REKLAMA
Sennder

Piątak za PB 95

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Ceny za paliwo rosną w zawrotnym tempie. W centrum Warszawy benzyna PB 95 kosztuje 5,09 zł, a olej napędowy 4,89 zł. Tak jest już na wielu stacjach.

Lepsza sytuacja jest na stacjach bezobsługowych, gdzie ceny są o 10-15 gr niższe. W Gdańsku na jednej ze stacji położonych przy wyjeździe na Warszawę, tuż obok Rafinerii, za olej napędowy zapłacimy 4,83 zł, za gaz – 2,67 zł, za benzynę PB 98 – 5,29 zł, a benzynę PB 95 – 5,03 zł.

W Olsztynie, który leży bliżej granicy wschodniej ceny wahają się od 4,86 do 4,93 zł za PB 95. A u naszych wspomnianych wschodnich sąsiadów ceny spadają niemal dwukrotnie. W obwodzie kaliningradzkim litr PB 95 kosztuje 2,8 zł.

Na Białorusi niecałe 3 zł. Jednak aby tam pojechać, wciąż potrzebne są wizy, więc mieszkańcy Warmii, Mazur czy Podlasia nie jeżdżą za granicę specjalnie, by zatankować.

Paliwowe wycieczki opłacają się natomiast mieszkańcom Podkarpacia. Na Ukrainę mogą oni jeździć bez wiz, a choć jest tam drożej niż np. w Rosji, to i tak znacznie taniej niż w Polsce. Litr benzyny kosztuje 3,6 zł. Nie można go jednak za dużo przywieźć. Celnicy pozwalają wwieźć do Polski pełny bak plus 10 litrów w kanistrze, ale jedynie raz na dobę.

U naszych południowych sąsiadów tylko nieco taniej. Najniższe ceny paliw na Słowacji są w centrum kraju. Tam benzyna 95 kosztuje 1,28 euro, czyli równe 5 złotych, a olej napędowy 1,17 euro czyli 4,57 groszy. Niestety przy granicy zawsze paliwo jest droższe, czyli wyprawa może się nie opłacić.

Z pewnością nie opłaca się kupować w Czechach. Tam paliwo PB 95 kosztuje w przeliczeniu 5,19 zł, a olej napędowy 5,05 zł.

 

Autor: Joanna Gawlik