Płaca minimalna została wykreślona z porządku obrad wczorajszej Rady Ministrów. – Musimy jeszcze chwilę poczekać co do ostatecznego uzgodnienia – stwierdziła Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Dziś płaca minimalna wynosi 2,1 tys. zł brutto. Stawka godzinowa zaś – 13,7 zł. Obie kwoty muszą jednak wzrosnąć, co wynika z przepisów. Jednak decyzja o tym, o ile, okazała się sporna.
Resort rodziny, pracy i polityki społecznej chciał bowiem wyjątkowo wysokiej podwyżki – do 2250 zł brutto w pierwszym i 14,7 zł brutto w drugim przypadku. Na to jednak nie wszyscy się zgodzili.
Podwyżka będzie, ale mniejsza?
– Nasza propozycja na tym etapie nie została zaakceptowana przez Ministerstwo Finansów, jest tu rozbieżność – tłumaczyła minister rodziny na antenie radiowej Jedynki.
Obie stawki muszą wzrosnąć, jednak minimalne poziomy, które je wyznaczają, są nieco niższe niż te zaproponowane przez resort rodziny. Według nich płaca minimalna powinna wynieść w przyszłym roku min. 2217 zł., z kolei stawka godzinowa – 14,5 zł.
Czasu na znalezienie konsensusu nie zostało wiele. Rada Ministrów musi bowiem przedstawić pracodawcom i związkom zawodowym propozycje obu stawek do 15 czerwca.
Fot. Flickr/Kancelaria Premiera/public domain