Fot. BALM

Po pilotażu ruszają zdalne kontrole tachografów w największym kraju tranzytowym Europy

Niemiecki Federalny Urząd Logistyki i Mobilności (BALM) poinformował o udanym pilotażu i wdrożeniu zdalnych kontroli tachografów w całym kraju.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty
Federalny Urząd Logistyki i Mobilności wykorzystuje obecnie najnowszą generację pojazdów uprzywilejowanych do realizacji ogólnokrajowej służby kontroli ruchu drogowego. Mnogość czujników cyfrowych sprawia, że kontrole są jeszcze bardziej efektywne” – informuje urząd. 

BALM podkreśla, że dzięki czujnikom i elektronicznym systemom sterowania zainstalowanym w pojazdach może teraz realizować znaczną część zadań monitorujących, kontrolując ruch na obszarze całych Niemiec. 

Podczas kontroli drogowej za pomocą interfejsów cyfrowych sprawdzane są kluczowe obszary przepisów dotyczących czasu jazdy i odpoczynku, tachografu oraz wymiarów pojazdu. Oznacza to, że pojazdy są zatrzymywane tylko wtedy, gdy istnieje konkretne podejrzenie wykroczenia” – wyjaśnia niemiecki urząd. 

Rozwiązanie to z jednej strony pozwala ograniczyć niepotrzebne przestoje, a z drugiej wyraźnie zwiększa efektywność kontroli drogowych przy minimalnym wpływie na płynność ruchu. 

Przy użyciu nowej technologii, w ramach pilotażu, w 2023 r. BALM przeprowadził 750 tys. zdalnych kontroli, a od stycznia do października 2024 r. skontrolował w ten sposób milion pojazdów. 

W miarę postępu wymiany floty urzędu należy spodziewać się dalszego wzrostu liczby kontroli” – podkreśla urząd.

Zdalne kontrole 

Przypomnijmy, że obowiązek korzystania ze sprzętu służącego do zdalnej kontroli tachografów, wszedł w życie w ubiegłym roku. Do 19 sierpnia 2024 r. wszystkie inspekcje transportu w UE powinny być wyposażone w urządzenia do zdalnego pobierania parametrów RTM (Remote Tachograph Monitoring)  poprzez DSRC (Dedicated Short-Range Communication).

Warto pamiętać, że inteligentne tachografy drugiej generacji pozwalają na pobranie 25 parametrów RTM, a nie 19 jak w przypadku smart-tacho pierwszej generacji. Oprócz błędów sugerujących manipulacje, z nowych urządzeń do systemów DSRC zaciągane będą np. takie informacje jak – czy kierowca aktualnie nie przekracza czasu jazdy: ciągłej, dziennej, tygodniowej lub nawet dwutygodniowej. Dzięki temu wykrywalność naruszeń będzie znacznie większa na drogach w całej Unii.

Zgodnie z art. 9 ust. 4 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 165/2014 w sprawie tachografów stosowanych w transporcie drogowym, przekazywane zdalnie mogą być tylko dane niezbędne do celów ukierunkowanej kontroli drogowej pojazdów, których tachograf został zmanipulowany lub niewłaściwie użyty. W przypadku smart-tacho pierwszej generacji dotyczy to w sumie 19 parametrów.

Muszą odnosić się one do określonych zarejestrowanych zdarzeń lub danych, takich jak:

– ostatnia próba naruszenia bezpieczeństwa,

– najdłuższa przerwa w zasilaniu,

– usterka czujnika,

– błąd danych dotyczących prędkości lub trasy,

– konflikt danych związany z ruchem pojazdu,

– prowadzenie pojazdu bez ważnej karty,

– wkładanie karty podczas jazdy,

– dane dotyczące ustawień czasu,

– dane dotyczące kalibracji (włącznie z datami dwóch ostatnich kalibracji),

– numer rejestracyjny pojazdu, 

– prędkość zarejestrowana przez tachograf.

Nowa wersja inteligentnego tachografu (2.0) dostarcza dodatkowo informacji dotyczących:
– godziny, o której była ostatnia uwierzytelniona pozycja pojazdu,

– nieprzerwanego czasu jazdy,

– najdłuższego dziennego czasu jazdy w bieżącym i poprzednim okresie,

– najdłuższego dziennego czasu prowadzenia pojazdu w bieżącym tygodniu,

– tygodniowego czasu prowadzenia pojazdu,

– dwutygodniowego czasu prowadzenia pojazdu.