REKLAMA
Overis

Polskie stacje benzynowe wciąż nie są bez skazy

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Orlen

Polskie stacje benzynowe wypadają coraz lepiej podczas prowadzonych kontroli, ale podczas ostatnio przeprowadzonej inspekcji państwowej znów wyszły na jaw takie uchybienia, jak odbiegająca od norm jakość paliwa oraz zafałszowane wskazania dystrybutorów. 


Jakość polskich stacji benzynowych wprawdzie nieco się poprawiła, ale i tak pozostawiają one jeszcze wiele do życzenia. Inspektorat Inspekcji Handlowej po przeprowadzeniu kontroli w 2015 r. stwierdził, że 7,3 procent testowanego oleju napędowego oraz 2 procent próbek benzyny odbiegało od obowiązujących norm jakościowych.

Od sierpnia do grudnia ubiegłego roku wzięto pod lupę 1446 stacji, było to o 6 procent więcej w porównaniu do roku 2014. Wówczas nieprawidłowości stwierdzono w 8,3 procent badanych przypadków. Szczególnie dużo uchybień wykazały próbki paliwa pobrane w regionie śląskim oraz łódzkim. Oficjalne wyniki badań ogłosił niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. 

W wielu przypadkach nie chodziło jednak o klasę paliwa, lecz o wskaźniki na dystrybutorach. W 16,4 sytuacji wskazanie było wyższe niż faktyczny poziom zatankowanego paliwa. Nieprawidłowości te oscylowały na poziomie od 0,14 do 7,2 procent na niekorzyść klienta. W 13,2 procentach przeprowadzonych prób inspektorzy stwierdzili, że źle sporządzono instrukcje obsługi przy dystrybutorach. Urząd podkreślił jednak w swoim oświadczeniu, że operatorzy stacji, na których wykazano uchybienia, w międzyczasie doprowadzili urządzenia do prawidłowego stanu.