Fot. Twitter/@Straz_Graniczna

Ponad 1,5 tys. ciężarówek stoi w korku na wschodzie Polski

Trzy i pół doby (86 godzin) muszą czekać kierowcy ciężarówek na odprawę w Bobrownikach na granicy polsko-białoruskiej. Służby celne tłumaczą, że odprawa się wydłużyła, bowiem celnicy muszą dokładniej sprawdzać wywożone ładunki z uwagi na obowiązujące sankcje dla Rosji i Białorusi.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Dziś rano w Bobrownikach czeka się na odprawę jeszcze dłużej, niż w weekend. Wtedy szacowany czas rozpoczęcia odprawy wynosił 83 godziny. W korku w niedzielę stało 1,5 tysiąca ciężarówek.

Z danych porannej, poniedziałkowej zmiany Straży Granicznej wynika, że czas oczekiwania nieznacznie wzrósł – do 86 godzin. W kolejce czeka 1550 pojazdów – podaje PAP, powołując się na informacje zebrane od podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej.

Trochę lepiej wygląda sytuacja na przejściu z Białorusią w Koroszczynie, gdzie czas oczekiwania na odprawę wynosi “tylko” 43 godziny.

Służby tłumaczą, że z uwagi na sankcje dla Rosji i Białorusi, nałożone przez Unię Europejską po ataku tych krajów na Ukrainę, przejeżdzające przez polską granicę pojazdy trzeba dokładniej kontrolować. Funkcjonariusze nie tylko weryfikują dane w dokumentach, ale również sprawdzają naczepy.

To wszystko sprawia, że w ciągu zmiany (12 godzin) odprawia się tu około 140 aut.

Służby starają się rozładować korek. W miejscowości Waliły Stacja nadal działa strefa buforowa. 

Tagi