E263 4×2 to ciągnik siodłowy z baterią litowo-żelazowo-fosforanową (LFP) o pojemności 636 kWh i architekturze 800 V, która ma zapewnić ponad 500 km zasięgu przy DMC 42 tony. Masa własna wynosi 10,9 t, co – według producenta – pozwala zmaksymalizować ładowność.
Ładowanie odbywa się standardowo z mocą 400 kW (CCS), a w przyszłości pojazd będzie kompatybilny również z systemem MCS (megawatowe ładowanie).
Za napęd odpowiada elektryczna oś z dwoma silnikami, generująca 420 kW mocy ciągłej i do 730 kW w szczycie. W standardzie znajdziemy pełne zawieszenie pneumatyczne oraz rozbudowany pakiet systemów bezpieczeństwa, spełniających – a w części nawet przewyższających – wymogi EU General Safety Regulation 2 (GSR2).
Źródło obrazu: Sany Trucks
Obietnica szybkiego zwrotu z inwestycji
Sany deklaruje, że posiada już ponad 40 tys. elektrycznych ciężarówek na świecie, a ich doświadczenie pozwala zaoferować europejskim flotom „najszybszy zwrot z inwestycji spośród wszystkich dostępnych na rynku modeli”. Według producenta TCO (całkowity koszt posiadania) nowego ciągnika ma być jedynie nieznacznie wyższy niż w przypadku odpowiedników z silnikiem diesla.
Trzy opcje odbioru mocy
Model e263 został zaprojektowany z myślą o różnych zastosowaniach. Klienci będą mogli wybrać:
-
osobny silnik elektryczny dla urządzeń hydraulicznych,
-
przekładnię PTO do wywrotek lub naczep silosowych,
-
elektryczny odbiór mocy do zasilania naczep chłodniczych.
Zaplecze serwisowe w całej Europie
Aby zapewnić obsługę posprzedażową, Sany zamierza oprzeć się na sieci ponad 700 warsztatów Alltrucks. Partnerem logistycznym odpowiedzialnym za części zamienne będzie niemiecki Putzmeister. Producent zapowiada również kontrakty serwisowe do 10 lat, zdalną diagnostykę oraz całodobową pomoc drogową.
Ten krok bazuje na sukcesie naszych istniejących modeli 8×4 w segmencie ciężkiej budowlanki w Europie – podkreśla Kevin Eichele, szef ds. produktów i rozwoju biznesu w Sany eTrucks Europe.
Chińscy producenci coraz śmielej w Europie
Sany nie jest pierwszym graczem z Chin, który mierzy w europejski rynek ciężkich pojazdów zeroemisyjnych. Coraz więcej producentów OEM rozszerza swoją obecność na Starym Kontynencie:
-
BYD – grupa z Shenzhen rozwija w Europie ofertę elektrycznych vanów i ciężarówek średniotonażowych. Jej 19-tonowy ETH8 jest już dostarczany w Holandii, a mniejszy ETM6 i van E-Vali wchodzą do użytku w segmencie „ostatniej mili”. Na razie firma nie oferuje w UE ciągników 40-tonowych.
-
Windrose Technology – start-up formalnie zarejestrowany w Belgii, z działalnością w Chinach i USA, wprowadził ciężkie elektryczne modele w Europie. Pojawiły się jednak pytania o stabilność finansową spółki. Zarzuty o brak płynności i opóźnienia w wypłatach wynagrodzeń zdementował CEO, zapewniając o wsparciu inwestorów.
-
SuperPanther – firma założona w 2022 r. w Changzhou. W 2025 r. podpisała umowę ze Steyr Automotive w Austrii na montaż dwuosiowych ciągników elektrycznych na rynek UE. Produkcja ma ruszyć w 2026 r., a celem jest sprzedaż nawet 16 tys. ciężarówek w Europie do 2030 r. Dzięki lokalnej produkcji SuperPanther chce uniknąć ceł importowych.