SCM, czyli jak aplikacje pomagają zoptymalizować łańcuch dostaw

Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

Łańcuchy dostaw są coraz bardziej złożone, a wymagania klientów rosną. Kluczowe zadania dotyczą nie tylko samego planowania produkcji, ale też sprzedaży, transportu i gromadzenia zapasów. Trudno ogarnąć te wszystkie elementy łańcucha dostaw samodzielnie. Pomocne okazuje się oprogramowanie SCM (ang. Supply Chain Management). Początki tego rodzaju rozwiązań sięgają lat 80. ubiegłego wieku. Debiutowały w Stanach Zjednoczonych, dekadę później trafiły do Europy.

E-logistyka koncentruje się na zastosowaniu internetu i systemów informatycznych do integrowania poszczególnych elementów łańcucha dostaw: planowania, realizowania i nadzorowania przepływu materiałów, towarów, informacji. SCM to system wspomagający te procesy. Oprogramowanie może być zintegrowane z zewnętrznymi systemami partnerów biznesowych. To, które z rozwiązań pakietu SCM są firmie potrzebne zależy od specyfiki, poziomu rozwoju i zakresu działalności.

SCM – planowanie i kontrola

SCM jest w stanie wspierać różnego rodzaju decyzje. Te o charakterze strategicznym mają m.in. dać odpowiedź na pytanie: gdzie powinna być zlokalizowana produkcja, magazyny, jakie procesy w łańcuchu oddać innym firmom, a jakie realizować samemu? Ważne jest też np. gdzie i jak będą składowane towary, a także jakimi środkami transportu będą dostarczane do odbiorców. Wśród decyzji taktycznych są te dotyczące procesów oddanych firmom zewnętrznym, a także związane z częstotliwością i wielkością zamówień, a zatem również poziomem zapasów. Dochodzą do tego decyzje operacyjne:

– Kiedy będą zrealizowane zamówienia na nadchodzący okres?

– Jaka jest wielkość i terminy dostaw składanych u dostawców?

– Jakie są harmonogramy dostaw dla środków transportu?

– to pytania, na które powinny odpowiadać.   

SCM to zatem w istocie nie jedno, ale zestaw rozwiązań. Jest zbiorem wzajemnie powiązanych ze sobą aplikacji. Poszczególne elementy łańcucha dostaw grupuje się najczęściej w dwóch segmentach. Pierwsza z nich nosi nazwę Supply Chain Planning (SCP) i stanowi oprogramowanie przeznaczone do prognozowania i planowania strategicznego. Druga grupa, określana jako Supply Chain Execution (SCE), pozwala na szczegółową kontrolę procesów wewnątrz łańcucha logistycznego.

SCP pomaga koordynować zamówienia i dystrybucję towarów, uwzględniając przy tym rzeczywiste możliwości i ograniczenia przedsiębiorstwa. Ułatwia zarządzać zamówieniami od poddostawców i klientów, dostosowując do nich poziom produkcji, równoważąc popyt i podaż. Może wspierać prognozowanie sprzedaży, planowanie: zapasów, zapotrzebowania dystrybucji (na każdym poziomie sieci dystrybucji, od poszczególnych punktów sprzedaży po magazyn centralny). Elementem tych rozwiązań jest też zarządzanie zapasami odbiorcy (Vendor-managed inventory), a zatem sytuacja, w której liczba dostarczanych towarów nie opiera się na zamówieniach od odbiorców, ale na decyzjach ściśle współpracujących z nimi dostawców (decyzje bazują na informacjach nt. wyników sprzedaży i poziomie stanów magazynowych udostępnianych przez odbiorców).

Lepsze zarządzanie stanami magazynowymi

Narzędzia kontroli realizacji w łańcuchu dostaw (SCE) skupiają się  natomiast na monitorowaniu i kontroli realizacji poszczególnych procesów. Są bardziej przejrzyste, ujawniają się wąskie gardła. Do oprogramowania SCE zaliczają się takie rozwiązania jak:

– MES (Manufacturing Execution System) – pozwalające m.in. śledzić, kontrolować i raportować informacje związane z realizacją zleceń produkcyjnych,

– WMS (Warehouse Management System) – rejestrują operacje magazynowe i zarządzają nimi, dostarczając jednocześnie narzędzi do optymalizacji pracy magazynu,

– TMS (Transport Management System) – służące do zarządzania flotami pojazdów i zleceniami transportowymi, w tym także intermodalnymi.

Wśród głównych walorów SCM jest optymalizacja źródeł dostaw oraz sprawne zarządzanie stanami magazynowymi (zmniejszenie  zapasów zarówno u dostawcy, jak i klienta).

Zamówienia do dostawców odbywają się automatycznie (przygotowywanie zamówień do producentów w przypadku, gdy stan magazynu przekroczy ustawioną wartość: wagę, objętość, kwotę). Prowadzona może być też bieżąca analiza popytu na określone produkty (możliwość błyskawicznej reakcji na pojawiające się zapotrzebowanie).

Cenny dla użytkownika może okazać się łatwy dostęp do informacji na temat aktualnej sytuacji magazynowej uwzględniającej zobowiązania, które nie zostały zrealizowane. Korzyści przynieść może automatyzacja w komunikacji z dostawcami, firmami transportowymi oraz klientami.

Wdrożenie warto podzielić na etapy

To w jaki sposób wdrażamy SCM nie różni się zasadniczo od wdrażania poszczególnych rozwiązań informatycznych, np. systemu WMS. Albert Grudzień, sales manager z Logifact-Systems podkreśla, że to na bazie diagnozy przeprowadzonej w firmie, a także opracowania specyfikacji funkcjonalnej (zdefiniowane zostają funkcjonalności systemu oraz niezbędna infrastruktura informatyczna) proponowane są konkretne rozwiązania. Ważne jest przygotowanie do uruchomienia, testy (także w rzeczywistych warunkach), a w końcu samo uruchomienie z udziałem wszystkich osób, które będą korzystały z systemu (administratorzy, kierownicy operacyjni, liderzy brygad).

Marek Wiązowski, specjalista, Quantum Qguar zaleca, by ze względu na ich rozmiar (zasięg) i wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstw, systemy SCM wdrażać etapami. To pozwoli uniknąć chaosu. Warto też bliżej przyjrzeć się możliwościom poszczególnych aplikacji SCM, a następnie zastanowić się, które z nich będą przydatne w firmie już teraz, a które w przyszłości.

W IFS applications podkreślają, że pierwszym etapem jest szczegółowe omówienie wszystkich łańcuchów dostaw występujących w firmie. Na bieżąco budowany jest prototyp aplikacji, stale konsultowany, aż do momentu pełnej akceptacji. Po wykonaniu systemu, jest drobiazgowo testowany, a po uruchomieniu monitorowany.

Ile to wszystko kosztuje? Jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Dostawcy zgodnie twierdzą, że każde rozwiązanie jest szyte na miarę, a to oznacza, iż koszty zależą od skali, specyfiki, poziomu skomplikowania konkretnego rozwiązania, zastosowanych modułów funkcjonalnych.

Fot. Fiat Chrysler Automobiles

Tagi