Odsłuchaj ten artykuł
ZUS zabierze przedsiębiorcom o ponad 8 proc. więcej niż w ubiegłym roku
Z danych, które podał w tym tygodniu Główny Urząd Statystyczny, wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w IV kwartale 2019 r. wyniosło 5368,01 zł. Z jednej strony to dobra wiadomość, bo tzw. średnia krajowa wzrosła i przebiła poziom 5 tys. zł. Z drugiej jednak dla przedsiębiorców oznacza to wyższe składki na ZUS, które będą płacić w tym roku.
Od wysokości przeciętnej płacy w IV kwartale uzależnione są bowiem składki zdrowotne, które odprowadzają do ZUS-u osoby prowadzące działalność gospodarczą. Do tej pory wiadomo już było ile wyniosą składki: emerytalna, rentowa, chorobowa, wypadkowa i na Fundusz Pracy. Wylicza się je bowiem na podstawie prognozowanej średniej krajowej płacy, którą rząd zapisuje w budżecie państwa na danych rok. Wysokość średniej płacy poznaliśmy jeszcze w ubiegłym roku, gdy planowany był budżet na 2020 r.
Teraz, gdy opublikowany został ostatni wskaźnik stanowiący podstawę do obliczenia daniny dla ZUS, poszczególne składki na ZUS wyglądają następująco:
– emerytalna 612,19 zł,
– rentowa 250,90 zł,
– chorobowa 76,84 zł,
– wypadkowa 52,37 zł,
– na Fundusz Pracy 76,84 zł,
– składka zdrowotna 362,34 zł.
Daje to razem 1431,48 zł miesięcznie, co oznacza wzrost o 8,7 proc. w stosunku do tego co obowiązywało w ubiegłym roku. Z wyliczeń Łukasza Kozłowskiego, głównego ekonomisty Federacji Przedsiębiorców Polskich wynika, że w ujęciu procentowym to największy wzrost od 8 lat, a kwotowo – od 11 lat.