TransInfo

Fot. Girteka

Spółka Girteki usłyszała wyrok ws. nielegalnych kabotaży. Kwota grzywny sześciocyfrowa

Zapadł wyrok w sprawie 19 nielegalnych operacji kabotażowych zrealizowanych przez spółkę Girteki w Norwegii. Aktualizacja 26 kwietnia, godz. 14:30

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Pozostało 90% artykułu do przeczytania.

Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie

Ekspansywna interpretacja przepisów przez międzynarodową firmę, taką jak Girmeta, może prowadzić do zakłócenia konkurencji sprzecznego z intencjami rozporządzenia” – czytamy w wyroku, który zapadł w Sądzie Rejonowym Sogn og Fjordane. Sąd zwrócił uwagę, że sama Girmeta oświadczyła, że ​​wykonuje w Norwegii około 100 przewozów kabotażowych tygodniowo.

Proces dotyczył 19 nielegalnych operacji kabotażowych w Norwegii zeralizowanych przez Girmetę, spółkę-córkę litewskiej Girteki.

Zgodnie z decyzją sądu, firma będzie musiała zapłacić grzywnę w wysokości 450 tys. koron norweskich (ok. 178 tys. zł).

19 przypadków nielegalnego kabotażu stwierdzono w okresie od września 2019 r. do grudnia 2021 r. na różnych trasach w Norwegii. Prokurator wystąpił z wnioskiem o skazanie Girmety na karę grzywny w wysokości 456 tys. koron. Obrońca wystąpił z wnioskiem o uniewinnienie, czyli o jak najłagodniejszą ocenę spółki – donosi norweski portal transportowy tungt.no.

W wyroku sąd podkreślił rozmiar i charakter karny okoliczności, a także, że kara grzywny musi być wysoka, aby osiągnąć skutek zapobiegawczy.

Z oświadczenia rzecznika Girmety wynika, że firma nie wyklucza możliwości odwołania się od wyroku. Rzecznik dodał, że wnioski ze sprawy zostaną zastosowane w dokumentacji spółki i szkoleniach.

Ze stanowiska Girteki, spółki-matki Girmety wynika, że firma nie zdecydowała jeszcze o odwołaniu się od werdyktu, ale planuje ponownie przeanalizować wnioski z niego płynące w celu dostosowania praktyk w zakresie dokumentowania przewozów kabotażowych oraz odpowiedniego przeszkolenia naszych kierowców i pracowników. 

Chociaż do wyjaśnienia przepisów dotyczących kabotażu potrzebne jest zaangażowanie sądu, uważamy to za krok naprzód w promowaniu większej przejrzystości i zrozumienia w branży” – podkreśla firma. 

“Od 2018 roku dokładamy wszelkich starań, aby zrozumieć przepisy dotyczące kabotażu w Norwegii i trzymać się ich. We współpracy z norweskimi kancelariami prawnymi uzyskaliśmy wyjaśnienia od różnych władz norweskich, w tym NFL, Vegvesen i Ministerstwa Transportu, w sprawie właściwej dokumentacji przewozów kabotażowych” – wyjaśnia Girteka w oficjalnym stanowisku.

Jesteśmy zaangażowani w promowanie bardziej przejrzystego sektora transportu drogowego towarów i nadal z zadowoleniem przyjmujemy audyty przeprowadzane przez instytucje rządowe, klientów i niezależne firmy audytorskie, aby zapewnić zgodność ze wszystkimi odpowiednimi przepisami i regulacjami. Wierzymy, że nasza decyzja o prowadzeniu negocjacji na drodze sądowej ostatecznie przyniesie korzyści całemu sektorowi transportowemu, ponieważ przyczyni się do wyjaśnienia zasad i prawa w Norwegii oraz umożliwi naszą dalszą działalność w tym kraju” – dodaje spółka. 

 

Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium

Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.

  • ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
  • dostęp do WSZYSTKICH artykułów
  • dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
  • dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
  • Poznaj wszystkie korzyści
WYPRÓBUJ ZA DARMO

Wypróbuj przez 30 dni za darmo.

Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł

Masz już subskrypcję?Zaloguj się