REKLAMA
Fleetmaster

Fot. Roman/AdobeStock

Strefa euro wraca do produkcyjnego życia. Co to oznacza dla transportu drogowego?

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

Po raz pierwszy od ponad dwóch lat przemysł w strefie euro notuje wzrost. Choć dane PMI za sierpień mogą napawać ostrożnym optymizmem, nierównomierne ożywienie w poszczególnych krajach niesie ze sobą niepewność dla branży transportowej i logistycznej.

Dane opublikowane za sierpień 2025 r. pokazują, że przemysł strefy euro wszedł na ścieżkę wzrostu. Wskaźnik PMI wzrósł z poziomu 48,9 w lipcu do 50,7 pkt., sygnalizując pierwszy od połowy 2022 r. miesiąc ekspansji. Za poprawą stoją głównie krajowe zamówienia, a nie eksport, co ma kluczowe znaczenie dla operatorów działających w transporcie drogowym w Europie. Niemniej, rozbieżności między poszczególnymi państwami oraz utrzymująca się słabość eksportu tworzą obraz odbudowy niepełnej i podatnej na wstrząsy.

Wzrost produkcji w strefie euro

Wzrost wskaźnika PMI do poziomu 50,7 pkt. to bez wątpienia sygnał poprawy, napędzanej przez wzrost zamówień krajowych, po raz pierwszy od marca 2022 r. Również wolumen produkcji poszedł w górę, a nastroje wśród producentów osiągnęły najwyższy poziom od 28 miesięcy. Niestety, za pozytywnymi nagłówkami kryją się poważne wyzwania. Popyt eksportowy kurczy się nieprzerwanie od 18 miesięcy, zatrudnienie wciąż spada, a firmy realizują głównie zaległe zamówienia zamiast budować zapasy.

Dla operatorów logistycznych oznacza to potencjalny wzrost krótkoterminowych wolumenów w krajowych łańcuchach dostaw. Jednak utrzymująca się zmienność, ograniczone inwestycje w zapasy i ostrożne podejście do zatrudniania mogą nadal tłumić rozwój transportu międzynarodowego i działalność magazynową.

Stabilizacja w Niemczech, ale bez entuzjazmu

Wskaźnik PMI niemieckiego przemysłu wzrósł z 48,5 pkt. w lipcu do 49,8 pkt. w sierpniu. To najwyższy poziom od 20 miesięcy i szósta z rzędu poprawa. Choć wynik nadal znajduje się poniżej granicy 50 pkt,, sugeruje istotne zahamowanie spadków w największej gospodarce przemysłowej Europy.

Z logistycznego punktu widzenia najważniejsze jest to, że produkcja rosła drugi miesiąc z rzędu, a nowe zamówienia wzrosły po raz pierwszy od maja 2022 r. Wzrosła również aktywność zakupowa firm, a czas dostaw wydłużył się – co zwykle wskazuje na rosnący popyt.

Niestety, eksport wciąż pozostaje słaby, a zatrudnienie spada już piąty miesiąc z rzędu. Większość firm koncentruje się na redukcji zapasów i realizacji zaległości. Koszty wejściowe wzrosły, głównie za sprawą drożejących paliw, energii i metali.

Dla sektora TSL oznacza to rosnący ruch krajowy, ale wciąż ograniczoną dynamikę przewozów międzynarodowych. Słabnące zapasy mogą w krótkim okresie ograniczyć zapotrzebowanie na magazynowanie.

Francja powrót do wzrostu po 31 miesiącach

Francuski przemysł odnotował długo oczekiwany wzrost – PMI wzrósł z 49,4 pkt. w lipcu do 50,4 pkt. w sierpniu. Produkcja i nowe zamówienia nieznacznie wzrosły, firmy wznowiły zakupy i wykazały większy optymizm.

Mimo to zatrudnienie nadal spada, a popyt eksportowy pozostaje słaby. Spadają też zapasy wyrobów gotowych, co sugeruje realizację zaległych zamówień bez ich uzupełniania.

Transport drogowy wewnątrz kraju może zyskać, ale ograniczona rotacja magazynowa i słaby eksport oznaczają nadal niski poziom aktywności w sektorze logistycznym.

Kruchy wzrost napędzany popytem krajowym we Włoszech

Włoski PMI wzrósł z 48,7 pkt. do 50,4 pkt., co oznacza pierwszy wzrost od 17 miesięcy. Za ożywienie odpowiadają głównie krajowe zamówienia – eksport wciąż spada.

Firmy zwiększyły produkcję i zakupy, ale jednocześnie zmniejszyły zapasy i zredukowały zatrudnienie siódmy miesiąc z rzędu. Koszty wejściowe minimalnie wzrosły po roku spadków.

Wzrost zapotrzebowania na transport krajowy jest prawdopodobny, ale przewozy transgraniczne nadal są w odwrocie. Utrzymująca się tendencja do zmniejszania zapasów może również ograniczać zapotrzebowanie na usługi magazynowe.

Hiszpania lider wzrostu w Europie

Z wynikiem 54,3 pkt. w sierpniu (wzrost z 51,6) Hiszpania notuje najsilniejszy wzrost produkcji w Europie. Wzrosły produkcja, zamówienia i zatrudnienie, poprawiły się także nastroje biznesowe.

Koszty wejściowe rosły, głównie przez ceny paliw i surowców, ale firmy zdołały przenieść je na klientów poprzez wyższe ceny sprzedaży.

Sektor logistyczny odczuje pozytywne skutki w postaci zwiększonego zapotrzebowania na transport i magazynowanie, choć presja kosztowa może wpływać na rentowność operatorów.

Pogłębiający się spadek w Polsce

Polski PMI spadł z 48,7 pkt. do 48,5 pkt., to drugi z rzędu miesiąc pogłębiającej się recesji. Produkcja, zamówienia i zatrudnienie spadły, a firmy wskazują na bardzo słaby popyt eksportowy.

Zmniejszono zapasy surowców i wyrobów gotowych, a koszty wejściowe lekko wzrosły po wcześniejszych spadkach.

Transport krajowy i międzynarodowy nadal pod presją, aktywność magazynowa może spadać. Dla operatorów TSL to trudny moment wymagający optymalizacji kosztów i elastyczności operacyjnej.

W Wielkiej Brytanii rośnie presja na przewoźników

Brytyjski przemysł pogłębia zapaść – sierpniowy PMI spadł z poziomu 45,3 pkt. do 43 pkt., najniżej od maja 2020 r. Produkcja spada w szybkim tempie, zarówno w wyniku słabego popytu krajowego, jak i zagranicznego. Nowe zamówienia spadają szósty miesiąc z rzędu.

Zatrudnienie szybko spada, zaległości są realizowane błyskawicznie, a firmy ograniczają zakupy i zapasy. Czas dostaw skraca się, ale wynika to z niższego obciążenia, nie z poprawy efektywności.

Dla operatorów logistycznych oznacza to spadające wolumeny przewozów oraz niską rotację magazynową. Poprawa terminowości dostaw może obniżyć koszty, ale też wskazuje na niewykorzystane moce w łańcuchach dostaw.

Dane PMI za sierpień 2025 wskazują na pierwszy od dwóch lat wzrost produkcji w strefie euro. To pozytywny sygnał dla transportu drogowego i logistyki, zwłaszcza w zakresie krajowych przewozów. Jednak nierównomierne ożywienie w poszczególnych krajach, słabość eksportu oraz niechęć do odbudowy zapasów tworzą klimat ostrożności i niepewności dla operatorów logistycznych. W najbliższych miesiącach kluczowa będzie zdolność firm do elastycznego reagowania na zmienne wolumeny i nowe kierunki popytu.

Tagi: