Francuzi chcą, by Brytyjczycy uszczelnili granicę, tymczasem sytuacja w Calais wciąż pozostawia wiele do życzenia.
Prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedził niedawno Calais i wezwał Wielką Brytanię do przyjęcia większej liczby imigrantów i zwiększenia wydatków na bezpieczeństwo granic.
Wypowiedź Macrona skomentował Richard Burnett, szef największego brytyjskiego związku RHA (Road Haulage Association).
Jestem zaskoczony wypowiedziami prezydenta Macrona. Co oznacza „więcej”? Wiemy ze sprawdzonego źródła, że skanery ruchu i akcji serca na granicy francuskiej nie działają. Dlaczego więc Wielka Brytania została wezwana do zapewnienia większych środków finansowych, gdy sprzęt znajdujący się już na miejscu nie jest nawet używany? Zasadniczą kwestią jest to, że władze francuskie nie chcą migrantów w północnej Francji – stwierdził Burnett.
Po zlikwidowaniu „dżungli” w październiku 2016 r., Wielka Brytania sfinansowała wysoki na 4 metry mur o długości 1 km, który brytyjskich podatników kosztował ok. 2 mln funtów.
Mur nie zatrzymał migrantów atakujących brytyjskich przewoźników. W rzeczywistości nawet nie musnął on problemu – kontynuuje Burnett.
W opinii szefa RHA władze francuskie nie robią wystarczająco dużo, aby poradzić sobie z obecną sytuacją, a przewoźnicy z Wielkiej Brytanii nadal walczą z przemocą i zastraszaniem ze strony przemytników i imigrantów.
To zresztą także problem firm transportowych z innych krajów, które wożą ładunki na Wyspy.
Wielka Brytania zainwestuje jeszcze miliony funtów
Francja i Wielka Brytania podpisały w zeszły czwartek nowy traktat, który ma zwiększyć bezpieczeństwo w Calais. Procedury związane z przyznaniem azylu w Wielkiej Brytanii zostaną skrócone.
Ponadto brytyjska premier zobowiązała się przeznaczyć 44,5 mln funtów na usprawnienie kontroli granicznych w Calais. Inwestycja obejmie budowę granicznej infrastruktury (m.in. kolejnych ogrodzeń, monitoringu oraz urządzeń na podczerwień). Część środków zostanie przeznaczona także na transport nielegalnych imigrantów oraz uchodźców do innych miast we Francji.
Fot. Twitter/LionofThe