Szczyt przedświąteczny w pełni. Firmy kurierskie przyznają, że czeka ich lawina paczek. Co zrobiły, by ich nie przysypała?

Od 5 grudnia kurierzy Poczty Polskiej pracują również w soboty. Zmiana, wprowadzona w listopadzie w Warszawie z myślą o przygotowaniach do szczytu świątecznego, została właśnie wprowadzona w 11 kolejnych miastach (w Bydgoszczy, Gdańsku, Kielcach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu).

Jak podaje państwowy operator, liczba tygodniowo obsługiwanych paczek tuż przed świętami zwiększa się nawet o 70 proc. w porównaniu do zwykłego okresu. Obsługiwać je będzie w tym roku ponad 31 tys. kurierów i listonoszy. Poczta zatrudniła ponadto tysiąc pracowników sezonowych do pracy w sortowniach, jednak rekrutacja nadal trwa.

Firma stawia również na inne metody dostaw, niż te do domów klientów. W tym roku będzie dostarczać przesyłki również do 13 tys. punktów odbioru (znajdujących się np. w Żabkach lub kioskach Ruchu) oraz do 200 automatów paczkowych.

InPost ma pięciocyfrową liczbę paczkomatów

W rozbudowę swoich paczkomatów inwestuje wciąż InPost. 6 grudnia uruchomił we Wrocławiu 10-tysięczne urządzenie.

W tym roku bardzo intensywnie pracowaliśmy nad rozwojem naszej infrastruktury – liczba paczkomatów wzrosła w ciągu ostatniego roku o ponad 4 tys. urządzeń, czyli o 66,7 proc., rozbudowaliśmy 3 tys. już działających maszyn, a powierzchnia sortowni i centrów logistycznych zwiększyła się o 61 proc. – podsumowuje Rafał Brzoska, prezes InPostu.

Mimo to firma ma świadomość, że z uwagi na szczyt świąteczny, który zdaniem niektórych ekspertów w tym roku może być rekordowy, miejsc w paczkomatach i tak może zabraknąć.

W tym roku mamy o ponad 4 tysiące więcej maszyn niż w roku ubiegłym, ale… to i tak za mało. Popyt w okresie przedświątecznym na dostawy do paczkomatów jest olbrzymi i może skutkować brakiem przepustowości w niektórych lokalizacjach – przyznaje Brzoska.

Apeluje jednocześnie do klientów, by jak najszybciej odbierali swoje zamówienia, zwalniając miejsca dla innych. Jak wskazuje firma, pomóc w tym może aplikacja mobilna, za pomocą której od niedawna oprócz odbierania paczek, można również je nadawać. Nie trzeba wówczas naklejać etykiet na pudełkach, tylko skanować wygenerowany elektronicznie kod QR.

Od pewnego czasu jest również możliwość korzystania z dostaw w weekendy, a więc w soboty i niedziele, za dodatkową opłatą.

W ramach Paczki w weekend” przesyłki są dostarczane do klientów w weekend, jeśli nadanie nastąpi do soboty do godziny 13:00” – przypomina firma.

SwipBox zapewnia o możliwości powiększania maszyn paczkowych

Również SwipBox, czyli dostawca automatów paczkowych, z których korzystają kurierzy różnych firm, szykuje się do szczytu świątecznego. Jak tłumaczy Michał Czechowski, dyrektor zarządzający SwipBox Polska, z uwagi na budowę tych urządzeń, możliwe jest szybkie i niskokosztowe dostosowywanie pojemności pod potrzeby rynkowe.

Analizując dane historyczne o przesyłkach w lokalizacjach w okresie świątecznym, można wywnioskować, które z nich będą obciążone. Mając sprawną technologię, taką jaką oferuje SwipBox, można po prostu dostawić dodatkowy moduł automatu i tym samym zwiększyć jego pojemność, a po okresie świątecznym automat przetransportować w inne miejsce – wyjaśnia Czechowski.

Obecnie z otwartej sieci automatów paczkowych firmy korzystają DHL Express (przesyłki międzynarodowe), DHL Parcel (lokalne), Poczta Polska oraz DPD Polska.

DPD Polska wydłuża godziny pracy kurierów

W tym roku DPD wydłuży godziny dostaw paczek. Będą one dostarczane także popołudniu i wieczorem.

Dodatkowo, zgodnie ze zleceniami od nadawców doręczenia będą możliwe także w sobotę. Na wniosek nadawców i po uzgodnieniu szczegółów operacyjnych z DPD Polska będzie możliwa obsługa nadań w soboty i w niedziele” – podaje firma, która w grudniu obsługiwać będzie o połowę więcej przesyłek, niż w trakcie tzw. miesięcy neutralnych.

Równocześnie jednak zachęca klientów, by korzystali także z sieci DPD Pickup (składającej się z punktów odbioru i wspomnianych automatów paczkowych), obejmującej obecnie ponad 3 tys. miejsc.

DHL Parcel spodziewa się rekordowego wolumenu

Co roku od 40 do 60 proc. rośnie podczas szczytu paczkowego wolumen obsługiwany przez PHL Parcel. W najgorętsze dni tuż przed świętami – nawet o 100 proc. W tym roku firma spodziewa się rekordowej skali, dlatego też opracowywanie planu obsługi sezonu paczkowego rozpoczęła już w połowie roku.

We wrześniu rozpoczęła się rekrutacja pracowników sezonowych.

Szacunkowy plan to zwiększenie załogi o 30 proc. Zespół uzupełniamy sukcesywnie do grudnia – podaje Magdalena Bugajło, dyrektor ds. komunikacji marketingowej i PR w DHL Parcel.

Firma postawiła też na automatyzację.

Dzięki zastosowaniu najnowocześniejszych sorterów i wielu innowacyjnych rozwiązań, znacznie zwiększyliśmy naszą wydajność. Ułatwiliśmy i usprawniliśmy także pracę kurierów, którzy mogą szybciej wyjechać w trasę i rozwieźć lub odebrać od klientów jeszcze więcej paczek – tłumaczy Bugajło.

Przypomina przy tym, że klienci mogą odbierać przesyłki z 10 tys. punktów obsługi paczek, zaś kurierzy dostarczać będą paczki również w soboty, podobnie jak robią to w ciągu całego roku.

GLS będzie pracować do ostatniej chwili

Pracownicy firmy będą pracować niemal do ostatniego momentu przed świętami.

W środę 23 grudnia pracujemy w zwykłym trybie. Przesyłki nadane tego dnia będą doręczane 24 oraz 28 grudnia. W Wigilię nasze oddziały pracują do godz. 14, a paczki nadane tego dnia będą doręczane 29 grudnia – wskazuje Małgorzata Markowska, marketing manager GLS Poland.

Ponadto w tym roku GLS przewiduje możliwość dostarczania pilnych paczek w soboty, z usługą Express. Równocześnie zachęca klientów do korzystania z 1,3 tys. punktów Szybkiej Paczki/ParcelShop, z których duża część otwarta jest również w soboty.

Firma zatrudniła ponadto pracowników sezonowych (w całej Europie jest to kilka tysięcy dodatkowych osób), o to samo prosi również przewoźników, z którymi współpracuje. Uruchomiła również dodatkowe trasy samochodów liniowych.

Właściwie jedyną niewiadomą w grudniu pozostaje pogoda. Surowe warunki atmosferyczne mogą spowodować utrudnienia na drogach, na które nie mamy żadnego wpływu, niezależnie od liczby kurierów i przygotowania procesów logistycznych – kwituje Markowska.

Fot. Screen z YouTube