Strona główna

/

Transport

/

Szef międzynarodowego związku EL...

Szef międzynarodowego związku ELVIS komentuje wejście Girteki na niemiecki rynek

Szef międzynarodowego związku ELVIS komentuje wejście Girteki na niemiecki rynek

Szef międzynarodowego związku ELVIS komentuje wejście Girteki na niemiecki rynek

Według szefa związku międzynarodowych spedycji ELVIS, wejście litewskiego giganta transportowego na niemiecki rynek nie jest powodem do niepokoju.

Jak na razie nie wiadomo, ile pojazdów zarejestrowała w Niemczech Girteka, ani gdzie będzie znajdowała się siedziba firmy. Pewne jest, że na tablicach ciężarówek litewskiego giganta będą widniały litery “SL” zarejestrowane one zostały bowiem we Flensburgu w landzie Szlezwik-Holsztyn.

Ten krok nie jest dla nas zaskoczeniem – komentuje wejście Girteki na niemiecki rynek przewozów całonaczepowych Jochen Eschborn, szef związku ELVIS.

– W ostatnich latach weszło na niemiecki rynek wiele przedsiębiorstw z zagranicy i część z nich zniknęła – dodaje w wywiadzie dla niemieckiego portalu eurotransport.de.

Jeśli spojrzeć z zewnątrz, rynek niemiecki może wydawać się bardzo atrakcyjny ze względu na jego potencjał i położenie w centrum Europy.

Ale jeśli potem konkuruje się z niemieckimi przewoźnikami na tych samych warunkach, przestrzegając minimalnej płacy i innych przepisów i napotykając na ograniczenia, np. brak kierowców – okazuje się, że wymaga to wiele wysiłku, by odnieść tu sukces – podkreśla Eschborn.

Brak kierowców hamuje rozwój niemieckiego transportu

Eschborn nie podziela zdania Girteki, jakoby w Niemczech 20 proc. pojazdów stała niewykorzystana z powodu braku kierowców. Według niego to kwestia jakości i kwalifikacji pracowników oraz problemów z obłożeniem spowodowanych urlopami, zwolnieniami lekarskimi czy nieprzewidzianymi zdarzeniami. Według szefa ELVIS sytuacja ta hamuje rozwój.

Przewoźnicy chcieliby powiększać floty, ale nie mogą – komentuje.

Współpraca związku ELVIS i Girteki?

ELVIS ma ponad 180 partnerów w przeszło 20 krajach Europy z flotą około 17 tys. samochodów ciężarowych. Girteka dysponuje niemal jedną trzecią z tego (5 tys. ciągników i 5,5 tys. naczep). Eschborn uważa, że jego partnerzy i Girteka wcale nie muszą ze sobą konkurować i może wyobrazić sobie współpracę.

Współpraca jest naszym sukcesem, wierzymy we współpracę i dlatego zawsze jesteśmy otwarci na rozmowy – podkreśla Eschborn na łamach eurotransport.de. Jak zaznaczył, do tego potrzebne są dwie strony. Na razie jest jednak na to jeszcze za wcześnie.

 

 

 

Fot. Facebook.com/ELVIS.Ladungsverbund/

Najpopularniejsze
Komentarze (0)
Udostępnij artykuł
Komentarze (0)