Rosjanie rozwijają przewozy multimodalne z Chin omijające Polskę

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Regularne codzienne przewozy multimodalne łączące granicę chińską z Hamburgiem przez Kazachstan planują oferować od października firmy z Rosji i Niemiec. Wspólne przedsięwzięcie, którymi transportowane są kontenery z Chin do Unii Europejskiej było już testowane w ostatnich miesiącach. Ładunki jechały najpierw koleją do portu w Kaliningradzie, a stamtąd płynęły drogą morską do Hamburga.

Za transport kolejowy w tym połączeniu odpowiada wywodząca się z Rosji United Transport and Logistics Company – Eurasian Railway Alliance (ULTC ERA). Operator ten zapewnia przewóz pociągami ze stacji Altynkol na chińskiej granicy z Kazachstanem do portów obwodu kaliningradzkiego i w przeciwnym kierunku. Natomiast Belintertrans Germany (BIT-Germany) – niemiecka spółka logistyczna białoruskich kolei, zajmuje się morskim odcinkiem przewozów multimodalnych i zapewnia połączenie z obwodu kaliningradzkiego do portu w Hamburgu.

Cała trasa jest zsynchronizowana w ramach jednego łańcucha, w którym każdy ruch frachtów odpowiada ustalonemu harmonogramowi linii morskiej i statkowi czarterowanemu na określony ładunek. Koordynacja procesów logistycznych na całej trasie multimodalnej i technologia „jednego okna” będzie zapewnić użytkownikom najbardziej efektywny kanał planowania i realizacji tranzytu towarów ”.

Od sierpnia UTLC ERA i BIT-Germany obsługiwały pilotażowo co tydzień transporty na trasie Altynkol – Kaliningrad – Hamburg. Czas przewozu zajmował od 12 do 14 dni. Operatorzy chcą jednak od października zwiększyć częstotliwość połączenia, które ma być dostępne nawet dwa razy dziennie.

Wspólna usługa otwiera nowy etap w historii przewozów towarowych na trasie Chiny-UE-Chiny. Po raz pierwszy rynek otrzyma elastyczne i przewidywalne rozwiązanie dla dostaw dowolnej wielkości” – powiedział Alexey Grom, CEO UTLC ERA cytowany przez portal railfreight.com.

UTLC

Mapa: UTLC

UTLC ERA i BIT-Germany odmienią rynek?

Nowe usługi transportu kolejowego na Nowym Jedwabnym Szlaku często zależą od popytu i mogą nie działać, jeśli wolumeny są niskie. Taki stan rzeczy może jednak zmienić gwarantowane połączenie, niezależnie od wolumenów. 

UTLC ERA i BIT-Germany twierdzą, że zainteresowanie ich usługą wyraziło już kilku spedytorów.

Przy stale rosnącym zainteresowaniu i zapotrzebowaniu na transport wzdłuż korytarza euroazjatyckiego nieuniknione jest wdrożenie nowych bram, aby wchłonąć dodatkowe ilości ładunków i skrócić czas tranzytu. Jesteśmy przekonani, że ta wspólna oferta wniesie wielką wartość do łańcuchów transportowych naszych klientów i ogólnie na rynek” – powiedział na łamach railfreight.com Artur Ballardt, dyrektor BIT-Germany.

Jeśli plany rosyjsko-białoruskiego aliansu się powiodą, transporty kontenerów jadące koleją do Europy nie będą musiały przejeżdżać przez Polskę, np. przez terminal w Małaszewiczach. Dla jednego z największych suchych portów naszego kontynentu może to stanowić z czasem poważną konkurencję.

Fot. UTLC

Tagi