Pomysłowość złodziei nie zna granic. Nie odstrasza ich już nawet monitoring, ogrodzenie ani szlaban na wjeździe na parking. Przekonał się o tym niedawno kierowca, który zatrzymał się na parkingu przy autostradzie A2 w Niemczech.
Gdy trucker spał w kabinie, na parkingu pod Lippetal, w nocy z 1 na 2 kwietnia złodzieje zrabowali ładunek z jego ciężarówki. Sprawcami byli tzw. rozpruwacze plandek, który wynieśli z trucka wzmacniacze marki Sonos warte łącznie 100 tys. euro.
Taka informacja nie byłaby dla nikogo zaskoczeniem, gdyby nie fakt, że stało się to na parkingu strzeżonym – z kamerami, ogrodzeniem i szlabanem na wjeździe. Rozwiązania te wdrożono niedawno. Miały poprawić bezpieczeństwo obiektu, jednak i złodzieje znaleźli na nie sposób.
Jak powiedział portalowi wdr.de rzecznik lokalnej policji, Wolfgang Lückenkemper, przestępcy nie obawiają się nawet, że zostaną sfilmowani przez kamery – zakładają kaptur na głowę, albo czapkę i czują się bezpieczni.
Jak to jednak możliwe, że okradli ciężarówkę na ogrodzonym parkingu ze strzeżonym wjazdem? Otóż rozpruwacze przyjechali na parking ciężarówką i dostawczakiem. Gdy zdobyli łupy, ulotnili się w taki sam sposób nie wzbudzając specjalnych podejrzeń. Lokalna policja nadal szuka sprawców, a potencjalnych świadków prosi o kontakt (pod numerem +49 02921/91000).
Fot. Pixabay/Republica