Via Carpatia może pobudzić logistykę na wschodzie Polski. Sama droga, to jednak za mało

Ten artykuł przeczytasz w 8 minut

Via Carpatia powinna spowodować większą aktywność firm sektora transportowo-logistycznego na Wschodzie Polski. Korzyści z budowy tego ważnego szlaku drogowego mają być różnorakie. Są jednak też zagrożenia.

Adrian Semaan, konsultant w dziale powierzchni przemysłowych i logistycznych w Cushman & Wakefield przypomina, że zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowo-przemysłowej we wschodniej części Polski są relatywnie niewielkie, wynoszą ok. 400 tys. mkw. i skoncentrowane są w Rzeszowie i Lublinie.

– Większość powierzchni stanowią nowe obiekty – ok. 265 tys. mkw. powstałe w ciągu ostatnich trzech lat za sprawą inwestycji takich firm jak Panattoni, MLP, Goodman, CLM i Waimea Group. Nowe obiekty powstaną wkrótce w Kielcach i Białymstoku, które dzięki inwestycjom drogowym S7 i S8 uzyskają szybkie połączenie z największym rynkiem logistycznym, czyli z Warszawą – mówi Adrian Semaan.

Podkreśla przy tym, że mimo wzrostu zainteresowania rynkiem Polski Wschodniej, zapotrzebowanie na powierzchnie logistyczne wśród najemców wciąż ogranicza się do niewielkich transakcji, z reguły nie przekraczających 3 tys. mkw. Trend ten może jednak ulec zmianie w związku z kluczowymi inwestycjami transportowymi, w tym Via Carpatia.

Via Carpatia to międzynarodowa droga, która przebiegać ma wzdłuż wschodniej granicy Unii Europejskiej, od Kłajpedy (Litwa) przez Kowno, Białystok, Lublin, Rzeszów, Koszyce (Słowacja), Debreczyn (Węgry), Konstancę (Rumunia), Sofię (Bułgaria), do Salonik (Grecja). W Polsce wytyczono jest przebieg przez województwa: podlaskie, warmińsko-mazurskie, mazowieckie, lubelskie i podkarpackie, po śladzie drogi ekspresowej S61, S16 i S19 (m.in. Białystok, Lublin, Rzeszów). W naszym kraju trasa ma liczyć niecałe 700 km. Zakończenie budowy polskiego odcinka trasy planuje się w 2024 r.

Przebieg trasy Via Carpatia

Mapa GDDKiA

Via Carpatia stworzy nowy potencjał inwestycyjny

Drogowy szlak Via Carpatia na Podlasiu z drogami S19 i S8 będzie łączyć kraje Europy Południowej ze Skandynawią. Inwestycje w drogi ekspresowe, łączące wschodnie miasta będą dodatkowym motorem rozwoju dla np. Białegostoku, Lublina, Rzeszowa. Inwestorzy patrzą na te rynki z optymizmem.

– Już trzy lata temu na lubelskim rynku rozpoczęto inwestycje w infrastrukturę logistyczną i obecnie znajduje się tam ok. 130 tys. mkw. powierzchni magazynowej do wynajęcia. Via Carpatia będąc łącznikiem dla głównych miast wschodniej Polski sprawia, że rośnie zainteresowanie inwestowaniem w tej części kraju – twierdzi Urszula Duval Rasmussen, starszy negocjator w dziale powierzchni przemysłowych i logistycznych w Cushman & Wakefield.

Andrzej Waszczuk, kierownik logistyki kontraktowej i przetargów w Dachserze potwierdza, że łącznik dla głównych miast wschodniej Polski, skomunikowany jednocześnie z państwami na północy i południu, tworzy potencjał dla terenów inwestycyjnych położonych w pobliżu Via Carpatia.

Oprócz dróg potrzebny przemysł i handel

Z punktu widzenia branży logistycznej rozwój infrastruktury drogowej może mieć pozytywny wpływ na rynek inwestycji magazynowych, choć – zdaniem Andrzeja Waszczuka, na tym etapie nie sposób przewidzieć jak duży.

– Dostęp do autostrad i dróg ekspresowych to nie jedyny element warunkujący aktywizację danego regionu. We wschodnich województwach jest relatywnie niewiele dużych ośrodków produkcji i handlu, niższa jest też populacja, więc siłą rzeczy trudno będzie osiągnąć poziom rozwoju inwestycji logistycznych porównywalny z centralną i zachodnią Polską podkreśla Waszczuk.

Podobnego zdania jest Maciej Bachman, prezes Grupy PEKAES.

– Trasa Via Carpatia przebiega przez część wschodnią kraju, która ma nadal słabo rozwiniętą sieć drogową, dlatego w perspektywie czasu nowe odcinki dróg mogą oznaczać więcej możliwości dla operatorów logistycznych. Moim zdaniem inicjatywa ma szansę pobudzić sektor transportowo-logistyczny w tej części kraju – prognozuje Maciej Bachman.

Zaznacza też, że PEKAES wykorzystuje w swojej działalności usytuowanie Polski, która znajduje się na skrzyżowaniu głównych traktów komunikacyjnych (Nowy Jedwabny Szlak i Szlak Bursztynowy).

Niewątpliwie Via Carpatia pozwoli lepiej skomunikować Polskę Wschodnią. Trasa prowadzi dalej na Litwę i kończy się w Kłajpedzie. Czekamy na jej oddanie do użytku, licząc, że również Via Carpatia przyniesie nam nowe możliwości operacyjne – dodaje szef Grupy PEKAES.

Fragment drogi ekspresowej S19 na Podkarpaciu, będącej częścią Via Carpatia

Fot. GDDKiA

Do listy ściśle powiązanych z Via Carpatia inwestycji stymulujących rozwój regionów dodano zadania wspierające transportowy korytarz, takie jak autostrada A2 od Mińska Mazowieckiego do Białej Podlaskiej oraz droga ekspresowa S17 Piaski – Hrebenne (granica polsko-ukraińska). W październiku 2017 r. podpisano kluczowy dokument regulujący kwestię Via Carpatii na terenie woj. podkarpackiego (aneks do kontraktu terytorialnego na budowę S19 od Babicy do Barwinka na granicy ze Słowacją).

– To historyczna decyzja dla Podkarpacia. Biorąc pod uwagę, że między Rzeszowem a Lublinem trwają już mocno zaawansowane prace, w ciągu kilku najbliższych lat droga S19 będzie przebiegać przez całe Podkarpacie – mówi europoseł Tomasz Poręba, podkreślając że Via Carpatia to szansa dla polskich portów.

Polskie porty sugerują inny przebieg trasy

Trasa, która w Polsce będzie biegła z Barwinka przez Rzeszów na Lublin, następnie drogą S17 na Warszawę, a ze stolicy drogą S7 i A1 do polskich portów – pozwoli Węgrom, Rumunom, Słowakom, Bułgarom wysyłać towary i usługi do portów w Polsce przyczyniając się do ich rozwoju.

Dla samych gospodarzy portów korzyści nie są już tak oczywiste. Budowa Via Carpatii może wzmocnić konkurencyjność Gdańska w stosunku do portów niemieckich i holenderskich dla towarów z terenów Podkarpacia, Słowacji, Węgier i Rumunii. Ale co dalej?

Łukasz Greinke, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk, na antenie “Radia Gdańsk” i w portalu Rynek Infrastruktury, zaznaczył, że Via Carpatia, z uwagi na swój przebieg, wzmocni konkurencyjność litewskiego portu w Kłajpedzie.

– Czujemy się lobbystami wszystkich rozwiązań infrastrukturalnych, ponieważ jesteśmy elementem większego łańcucha logistycznego. My możemy mieć najlepsze nabrzeża i terminale, ale jeśli nie będzie infrastruktury kolejowej i drogowej wewnątrz kraju, to operatorzy i dysponenci ładunków nie będą z naszego portu korzystać. Każda infrastruktura, która pozwoli lepiej skomunikować inny, obcy, port zwiększa naturalnie konkurencję dla nas. Więc w naszej ocenie Via Carpatia powinna łączyć Rzeszów i Białystok w Polsce Wschodniej i potem odbić w stronę Trójmiasta argumentował Łukasz Greinke.

Operatorzy logistyczni na pewno zyskają

O tym, że rozwój krajowej sieci dróg i autostrad zawsze jest korzystny dla operatorów logistycznych przekonuje natomiast Andrzej Waszczuk, zaznaczając, że wysoki standard infrastruktury oznacza chociażby łatwiejszy dostęp do potencjalnych klientów i niższe koszty transportu.

Różnego rodzaju korzyści dostrzega Kamil Żach, Specjalista ds. gruntów w dziale powierzchni przemysłowych i logistycznych w Cushman & Wakefield. Twierdzi, że powstanie Via Carpatia poprawi wizerunek wschodniej Polski w oczach inwestorów, w szczególności z branży logistyczno-magazynowej. Trasa nie tylko usprawni komunikację z krajami położonymi na północ i południe od granic Polski, lecz również znacznie skróci czas przejazdu pomiędzy miastami takimi jak Rzeszów, Lublin czy Białystok.

– Można zakładać, że część terenów inwestycyjnych w ośrodkach traktowanych przez inwestorów jako priorytetowe, zostanie do tego czasu w znacznym stopniu zagospodarowana, dlatego tereny położone wzdłuż Via Carpatii mogą być w przyszłości ciekawą alternatywą ocenia Kamil Żach.

Fot. GDDKiA/Twitter

Tagi