O tym filmie było niedawno głośno nie tylko w mediach transportowych. Bezmyślność. brawura, patologia – to jedne z najdelikatniejszych komentarzy osób, które obejrzały film. “Popis” obu kierowców będzie mieć swoje konsekwencje – zapewniają szefowie “rajdowców-amatorów”.
Zidentyfikować obu kierowców nie było trudno, choćby po wyraźnych napisach na naczepach (na filmie oryginalnym, który wrzucił do sieci jego autor). Jedna z ciężarówek należy do szwedzkiej firmy TRETAB z Trelleborga. Nasz czytelnik poinformował nas, że wysłał do firmy filmik i zażądał wyciągnięcia konsekwencji wobec kierowców. Firma szybko odpowiedziała:
Otrzymaliśmy film kilka dni temu. Zachowanie kierowców jest dla nas absolutnie niedopuszczalne. Zidentyfikowaliśmy kierowcę i naszego partnera w Polsce, spotkaliśmy się z nim. Otrzymał on ostrzeżenie. Sam też zadzwonił na policję, poinformował o zdarzeniu i zadeklarował, że odpowie na wszystkie pytanie służb oraz poniesie wszelkie konsekwencje swoich działań. Jest mu także przykro z powodu całej sytuacji, którą spowodował.”
Komentarz redakcji:
Drodzy kierowcy, pozwólcie sobie oraz innym użytkownikom dojechać spokojnie do domów, gdzie czekają Wasi bliscy. Brawura czy w tym wypadku nawet głupota, może bardzo łatwo doprowadzić do dramatycznych konsekwencji dla Was i Waszych rodzin. Nie warto. Mamy głęboką nadzieję, że kierowcy z filmiku zostaną surowo ukarani i że podobnych sytuacji nie będziemy oglądać w przyszłości.