Jakkolwiek pierwsze raporty będzie trzeba złożyć dopiero w styczniu 2024 roku, to jednak importerzy muszą już gromadzić odpowiednie dane dotyczące towarów zaimportowanych do UE w ostatnim kwartale 2023 r. Przyjrzyjmy się zatem, co zdarzyło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Po opublikowaniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2023/956 z 10 maja 2023 r. ustanawiającego mechanizm dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2, legislatorzy Komisji Europejskiej stwierdzili, że czas na zasłużone wakacje – CBAM (Carbon Border Adjustment Mechanism) nie zając, nie ucieknie. Rozporządzenie wykonawcze zostało opublikowane w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej 15 września, a więc dokładnie 15 dni kalendarzowych (10 dni roboczych) przed wejściem w życie odnośnych przepisów.
Polska wersja językowa tego aktu prawnego liczy sobie 102 strony, co dla chętnego czytelnika, zapoznającego się z treścią rozporządzenia w ramach pełnionych obowiązków służbowych oznaczało konieczność przyswojenia sobie ponad 10 stron na jeden dzień roboczy. Sęk w tym, że w momencie publikacji nie było jeszcze wiadomo, jakie instytucje będą odpowiadały za wdrażanie przepisów CBAM w poszczególnych krajach członkowskich, urzędnicy nie spieszyli się zatem przesadnie z lekturą rozporządzenia. Instytucje odpowiedzialne za tematykę CBAM na szczeblu krajowym zostały wskazane przez Unię Europejską w dniu 6 października, a więc w sześć dni po wejściu w życie stosownych regulacji. Można by to nazwać skandalem, gdyby nie to, że tego typu sytuacje stały się już właściwie normą, zarówno w Polsce, jak i w Brukseli (ciekawe, kto od kogo się uczył?).
Po sześciu dniach od momentu wejścia w życie przepisów dowiedzieliśmy się zatem, że w Polsce wdrażanie „Carbon Border Absurd Mechanism” będzie się odbywać pod nadzorem KOBiZE, czyli Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami. Instytucja ta jeszcze tego samego dnia zamieściła na swojej stronie internetowej informację o utworzeniu podstrony dedykowanej mechanizmowi CBAM.
Uruchomiono także adres mailowy cbam@kobize.pl, na który można przesyłać zapytania oraz dedykowany telefon (22 5696 597). Jeśli liczba opublikowanych przez KOBiZE informacji jest niewielka i nie wyczerpuje ciekawości czytelników, to pretensje należy kierować zdecydowanie nie do naszych krajowych organów, lecz do Brukseli. Tam bowiem nadal obowiązuje hasło, że „work may stay”.