Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Renault Trucks
Sprawdzone ciągniki używane zamiast nowych. Przewoźnik z Płocka rozwija flotę bacząc na koszty
Jeden z dużych polskich przewoźników - firma Budmat Transport zdecydowała się na zakup używanych pojazdów ciężarowych. Wybór padł na ciągniki siodłowe Renault Trucks T 460, sprawdzone wcześniej gruntownie przez producenta.
Wszystkie egzemplarze, które trafiły do floty Budmat Transport z Płocka, pochodzą z odkupów od pierwszych użytkowników i mają dokładnie znaną historię, nie tylko serwisową, ale też dotyczącą przebiegu i sposobu eksploatacji.
Przewoźnik odebrał niedawno 25 ciężarówek, które wcześniej były używane w dużej flocie jednego z belgijskich przewoźników, który od lat jest klientem Renault Trucks.
– Produkowane przez nas samochody ciężarowe mają żywotność obliczaną na znacząco dłuższy okres użytkowania czy wielkość przebiegu. Dzięki temu, że mamy program sprzedaży pojazdów używanych, możemy dla każdego klienta znaleźć najlepiej dla niego dopasowane pojazdy używane w naszej całej europejskiej sieci dealerskiej – komentuje Jacek Kurzawa, dyrektor sprzedaży pojazdów używanych w Renault Trucks Polska.
Najczęściej są to samochody odkupowane od pierwszych użytkowników, które były regularnie obsługiwane przez serwisy Renault. Regularnie serwisowane silniki, sprzęgła i inne podzespoły ciężarówek posłużą jeszcze wiele lat.
– Taki klient, jak Budmat Transport, ma naszą gwarancję, że przebieg każdego pojazdu jest prawdziwy, a przed sprzedażą wszystkie podzespoły zostały dokładnie sprawdzone. Te ciężarówki mogą od razu ruszać do pracy, tak jak nowe – podkreśla Jacek Kurzawa.
Dla równowagi kosztowej wybrali używane ciężarówki
Mimo upływu kilku lat od opuszczenia bram fabryki ciągniki siodłowe Renault wciąż wyglądają nadal bardzo atrakcyjnie. Lakier na kabinach jest w dobrej kondycji, a ich wnętrza są czyste i zadbane, ponieważ dealer Renault – firma Polsad zadbała o wypolerowanie powierzchni lakierniczej i wypranie tapicerki.
– Działamy na bardzo konkurencyjnym rynku. Znaczna część naszej działalności to transport krajowy, gdzie stawki za frachty są na niskim poziomie i nie pozwalają na prowadzenie rentownej działalności przy zakupie wyłącznie nowych pojazdów – mówi Roman Rutecki, prezes firmy Budmat Transport (na zdjęciu głównym – przyp. red.).
Dodaje, że spółka zapewniająca sprawne funkcjonowanie wielu kluczowych zakładów produkcyjnych i sieci dystrybucji, świadczy usługi na zasadach rynkowych, dlatego musi pilnować efektywności kosztowej.
– Już kilka lat temu przyjęliśmy mieszany model zakupów pojazdów ciężarowych dla naszej floty. To taki złoty środek, który zapewnia nam utrzymanie równowagi kosztowej w naszych inwestycjach i eksploatacji taboru. Kupujemy zarówno nowe, jak i używane samochody. W tym drugim przypadku stawiamy jednak na sprawdzonych, zaufanych partnerów, takich jak Renault Trucks i firma Polsad – zaznacza Roman Rutecki.
Budmat Transport ma flotę 200 pojazdów ciężarowych. Są w niej zarówno ciągniki siodłowe, jak i podwozia, z których część jest też wyposażona w żurawie hydrauliczne. Znakomita większość tego tabory to pojazdy Renault Trucks – jest ich 150. Firma buduje też w Płocku nową siedzibę, w której znajdzie się nowoczesne biuro, kompleks socjalny dla pracowników i duży obiekt warsztatowy z myjnią pojazdów ciężarowych.
– Dzisiaj wiele firm transportowych, szczególnie tych mniejszych, ma problemy spowodowane spadkiem popytu na ich usługi i nadmiarem środków transportowych na rynku. Większe firmy, takie jak nasza, są odporniejsze na rynkowe zawirowania, co nie oznacza, że nie muszą prowadzić szczegółowych analiz, zwłaszcza w zakresie całkowitego kosztu posiadania floty – podkreśla Roman Rutecki.
Budmat Transport zamierza w ciągu najbliższych lat podwoić liczebność swojej floty, co jest związane z rozwojem Grupy Budmat i budową nowych zakładów produkcyjnych.
– Znaczenie dużych, silnych, a jednocześnie efektywnych kosztowo podmiotów transportowych będzie rosło. W czasie gdy wielu przewoźników wyprzedaje ciężarówki, my rozwijamy tabor, ale robimy to ostrożnie. Teraz odbieramy używane pojazdy, ale w przyszłości planujemy również zakup nowych – zapowiada prezes Budmat Transport.