Odsłuchaj ten artykuł
Pexels
Znany niderlandzki przewoźnik zapłacił kolosalny depozyt, by odzyskać swoje ciężarówki. Musiał zaciągnąć kredyt
Niderlandzka firma transportowa Vos Logistics zapłaciła kilkaset tysięcy euro depozytu, by odzyskać od belgijskich służb kilkadziesiąt ciężarówek. Samochody zostały zajęte w trakcie śledztwa prowadzonego w sprawie dumpingu socjalnego, o który podejrzewany jest przewoźnik.
Vos Logistics zapłacił bagatela pół miliona euro depozytu, by odzyskać skonfiskowane dwa miesiące temu ciężarówki. W tym celu zaciągnął kredyt pod dodatkową hipotekę na części siedziby jednego z belgijskich oddziałów.
Na początku marca belgijskie służby zajęły 89 ciężarówek w dwóch oddziałach Vos Logistics w Zeebrugge oraz Pittem w Belgii. Policja przesłuchała wówczas również kilkudziesięciu kierowców z Polski i Rumunii, którzy byli zatrudnieni przez przewoźnika. Za tymi działaniami stało bowiem podejrzenie o stosowanie dumpingu socjalnego przez niderlandzką firmę.
Według organów kontrolnych, firma w nieuczciwy sposób korzysta ze swoich oddziałów zagranicznych, np. w Polsce, stosując model tzw. firmy skrzynki pocztowej. Zatrudnia bowiem kierowców w oparciu o polskie przepisy socjalne i stawki, a truckerzy realizują przewozy głównie po krajach Beneluksu. Firma jednak nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów i jeszcze w marcu podkreślała, że działa w zgodzie z unijnymi przepisami i jest gotowa do współpracy ze służbami. Sprawa jest nadal w toku, a depozyt zostanie zaliczony na poczet ewentualnej przyszłej grzywny, jaką nałoży na firmę sąd.
Fot. Pexels