Pexels

Znany niderlandzki przewoźnik zapłacił kolosalny depozyt, by odzyskać swoje ciężarówki. Musiał zaciągnąć kredyt

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Niderlandzka firma transportowa Vos Logistics zapłaciła kilkaset tysięcy euro depozytu, by odzyskać od belgijskich służb kilkadziesiąt ciężarówek. Samochody zostały zajęte w trakcie śledztwa prowadzonego w sprawie dumpingu socjalnego, o który podejrzewany jest przewoźnik.

Vos Logistics zapłacił bagatela pół miliona euro depozytu, by odzyskać skonfiskowane dwa miesiące temu ciężarówki. W tym celu zaciągnął kredyt pod dodatkową hipotekę na części siedziby jednego z belgijskich oddziałów. 

Na początku marca belgijskie służby zajęły 89 ciężarówek w dwóch oddziałach Vos Logistics w Zeebrugge oraz Pittem w Belgii. Policja przesłuchała wówczas również  kilkudziesięciu kierowców z Polski i Rumunii, którzy byli zatrudnieni przez przewoźnika. Za tymi działaniami stało bowiem podejrzenie o stosowanie dumpingu socjalnego przez niderlandzką firmę. 

Według organów kontrolnych, firma w nieuczciwy sposób korzysta ze swoich oddziałów zagranicznych, np. w Polsce, stosując model tzw. firmy skrzynki pocztowej. Zatrudnia bowiem kierowców w oparciu o polskie przepisy socjalne i stawki, a truckerzy realizują przewozy głównie po krajach Beneluksu. Firma jednak nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów i jeszcze w marcu podkreślała, że działa w zgodzie z unijnymi przepisami i jest gotowa do współpracy ze służbami. Sprawa jest nadal w toku, a depozyt zostanie zaliczony na poczet ewentualnej przyszłej grzywny, jaką nałoży na firmę sąd.

aplikacja, Trans.INFO

Fot. Pexels

Tagi