Litewscy przewoźnicy mają tysiące ciężarówek zarejestrowanych w innych krajach UE

Ponad jedna trzecia ankietowanych litewskich przewoźników twierdzi, że z powodu obowiązkowego powrotu ciężarówki do kraju siedziby, co wynika z przepisów Pakietu Mobilności, koszty działalności wzrosły nawet o 15 proc. Ponad połowa twierdzi, że koszty skoczyły jeszcze bardziej.

Aby kontrolować wzrost kosztów, firmy transportowe i spedycyjne z Litwy pootwierały oddziały w krajach UE. Badanie TTLA wykazało, że w państwach Unii litewscy przewoźnicy zarejestrowali 8,3 tys. nowych ciężarówek. Główne kierunki przeprowadzek z Litwy się nie zmieniły – są to nadal Polska i Niemcy.

Według TTLA, ze względu na obowiązek okresowego powrotu ciężarówek do bazy firmy, mniej z nich jest w stanie realizować przewozy towarowe. Dlatego, aby utrzymać zdolność przewozową ładunków, firmy muszą kupować więcej nowych ciągników. Według TTLA 80 proc. firmy stanęło przed dodatkowym zapotrzebowaniem na pojazdy w związku z nowym obowiązkowym powrotem przewidzianym przez Pakiet Mobilności.    

Wszystkie firmy, które wzięły udział w badaniu, wskazały, że w związku z wypełnianiem postanowień Pakietu Mobilności borykają się z dodatkowym niedoborem kierowców. Według Międzynarodowego Związku Transportu Drogowego IRU na koniec 2022 r. liczba wolnych miejsc pracy dla kierowców w UE sięgnęła 500 tys.” – czytamy w komunikacie prasowym TTLA.

Natomiast według litewskiego stowarzyszenia przewoźników “Linava” w 2022 r. ponad 800 litewskich  firm transportowych i logistycznych kontynuowało swoją działalność za granicą. Do rozwoju działalności litewscy przewoźnicy wybierają – oprócz Polski i Niemiec – Niderlandy i Danię. Litwini zarejestrowali w samej Polsce około 700 oddziałów i 7 tys. ciągników.