W australijskim stanie Queensland powstanie 1800 km trasy dla pojazdów elektrycznych. Wzdłuż autostrady powstanie sieć 18 stacji szybkiego ładowania EV.
Francja i Wielka Brytania planują zakazać sprzedaży nowych pojazdów z silnikami spalinowymi od 2040 r.. Oczywiście problem zbyt wysokiej emisji spalin do atmosfery nie dotyczy wyłącznie Europy. Borykają się z nim także Australijczycy. Jednak zamiast zakazywać, wolą motywować tworząc odpowiednią infrastrukturę.
W stanie Queensland, w którym obserwuje się najwyższy w Australii poziom emisji związków węgla, powstanie ‘superautostrada’. Przy 1800-kilometrowej trasie stanie 18 stacji ładowania. Co ważne, przynajmniej przez pierwszy rok będzie można korzystać z nich całkowicie bezpłatnie.
Osiemnaście szybkich ładowarek zostanie zainstalowanych w Queensland tak, by umożliwić kierowcom ‘e-samochodów’ podróż z Gold Coast do Cairns. Stacje będą zasilane wyłącznie energią ze źródeł odnawialnych i będą ładowały pojazdy elektryczne w ciągu około 30 minut.
To ambitny projekt, ale chcemy, by jak najwięcej ludzi zaangażowało się w rewolucję pojazdów elektrycznych, co jest krokiem prowadzącym do zmniejszenia w przyszłości emisji (gazów cieplarnianych) – powiedział minister stanowego rządu Queensland Steven Miles.
Obecnie po drogach w Queensland porusza się zaledwie 700 pojazdów elektrycznych, a w ubiegłym roku w całej Australii sprzedano tylko 1 369 egzemplarzy.