Brytyjski Departament Transportu (DfT) opublikował w ubiegłym tygodniu swoją odpowiedź na konsultacje w sprawie wprowadzenia LST, za których stosowaniem opowiedziała się większość respondentów. Publikacja konsultacji nastąpiła po dziewięcioletnich testach pojazdów, które mogą mieć długość nawet 15,65 metra.
DfT twierdzi, że dłuższe naczepy okazały się bezpieczniejsze, bardziej ekonomiczne i lepsze dla środowiska. Około 57 proc. ankietowanych w konsultacjach rządowych stwierdziło, że LST powinny być w powszechnym użyciu i dostrzegło pozytywne skutki, jakie ten ruch miałby zarówno dla branży transportu drogowego, jak i wysiłków Wielkiej Brytanii na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi.
Szacuje się, że dzięki LST można zmniejszyć liczbę przejazdów towarowych o 1 na 8, przewożąc tę samą ilość ładunku w mniejszej liczbie ciężarówek. Spowodowałoby to zmniejszenie śladu węglowego, redukcję liczby wypadków z powodu mniejszej liczby ciężarówek na drogach, a także oznaczałoby mniejszą liczbę kierowców.
Jednak rząd Wielkiej Brytanii dodaje, że nowe przepisy są poddawane rewizji, aby zapewnić kierowcom ciężarówek i użytkownikom dróg jeszcze większe bezpieczeństwo.
Po testach i konsultacjach Departament Transportu twierdzi, że teraz rozważy użycie LST na brytyjskich drogach poza warunkami testowymi, torując drogę do wprowadzenia przedłużonych naczep w 2022 r.
48-tonowe trucki na Wyspach
Rząd Wielkiej Brytanii twierdzi też, że wkrótce rozpocznie osobne testy z użyciem cięższych, 48-tonowych ciężarówek, po uzyskaniu pozytywnej odpowiedzi z konsultacji w sprawie ich wprowadzenia. Ciężarówki te będą mogły przewozić cięższe kontenery bezpośrednio do i ze składów kolejowych, dzięki czemu towary będą mogły być przewożone przez cały kraj pociągiem.
Wyjaśniając motywację do przeprowadzenia próby, DfT twierdzi, że obecna maksymalna waga ciężarówki (44 tony) utrudnia przewóz cięższych towarów do składów kolejowych, co oznacza, że ładunki są rozłożone na większą liczbę samochodów ciężarowych, które mają je przewieźć do celu. Departament argumentuje zatem, że przewożenie większej ilości towarów cięższymi ciężarówkami do składów kolejowych, pomoże zmniejszyć zatłoczenie na drogach w całym kraju, a także zredukować emisję spalin.