Na europejskich drogach już niedługo mogą pojawić się ciężarówki z dłuższymi “nosami” i bardziej opływowymi kształtami. Parlament Europejski zatwierdził w zeszłym tygodniu nowe przepisy. Takie trucki, jak na zdjęciu, nie pojawią się jednak w Unii Europejskiej, bo ich kabina jest znacznie dłuższa niż zakładają unijne regulacje.
Nowe wytyczne dla producentów ciężarówek stanowią część regulacji dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w transporcie. Europosłowie i Rada UE zatwierdzili w ubiegłym tygodniu m.in cel redukcji CO2 dla nowych samochodów dostawczych na poziomie 31 proc. do 2030 roku.
Parametry konstrukcji ciężarówek przewidziane w przepisach pozwolą zredukować liczbę wypadków z ofiarami śmiertelnymi oraz zmniejszyć zużycie paliwa, a tym samym emisję dwutlenku węgla. Nowe trucki będą formalnie dopuszczone w Unii od 1 września 2020 r.
Dłuższe “nosy” i obłe kształty
Producenci ciężarówek będą mogli wydłużyć kabiny o 80-90 cm, pod warunkiem, że odpowiednio wykorzystają zyskaną w ten sposób przestrzeń. Mają zapewnić kierowcom lepszą widoczność, poprawić ich komfort, a także by poprawić aerodynamikę i dodać nowe funkcje bezpieczeństwa.
W związku z tym nowe projekty kabin samochodów ciężarowych w Unii Europejskiej mogą uwzględniać większe szyby przednie, które zapewnią lepszą widoczność i zredukują maksymalnie “martwe pole”. Dodatkowo nadwozie zostanie bardziej uproszczone, co pozwoli na zmniejszenie zużycia paliwa (o 5 do 10 proc.) i ilości emitowanych spalin. Zaokrąglona kabina ma natomiast zminimalizować skutki kolizji z pieszym lub rowerzystą. Dzięki odpowiednim kształtom człowiek nie dostanie się pod koła pojazdu, tylko odbije od niego.
Fot. Pixabay/rauschenberger Pixabay license