Platforma cyfrowa firmy DHL, Saloodo! rozszerzyła ofertę o długoterminowe umowy na przewozy. W przyszłości również, jak informuje operator, “zdigitalizuje” zarządzanie przetargami na usługi transportowe. Korzystanie z pojedynczych rozwiązań oferowanych przez operatorów logistycznych ma jednak pewną poważną wadę.
Saloodo!, frachtowa platforma cyfrowa niemieckiego operatora powstała w 2016 r. Niewątpliwie Saloodo!, jak deklaruje DHL, zapewnia przejrzystość i wydajność, jednak nie daje prawdziwego obrazu rynku transportowego, a jedynie jego wycinek. Z założenia platforma działa jak inne tego typu narzędzia i ma pomóc w optymalizacji funkcjonowania floty oraz zarządzać zleceniami transportowymi. Niemniej dysponuje ona ograniczonymi zasobami, korzystają z niej bowiem klienci i partnerzy spółki DHL.
DHL i jego frachtowa platforma cyfrowa Saloodo to tylko jeden z przykładów. Inni duzi gracze oferują podobne rozwiązania – np. DB Schenker i jego platforma Drive4Schenker. To internetowa platforma giełdowa z ofertami przewozów częściowych i całopojazdowych, stworzona z myślą o przewoźnikach dążących do minimalizacji przejazdów na pusto. Podobnie, jak w przypadku Saloodo!, oferuje ona jedynie dostęp do części rynku. Analogicznie działa również Sea Explorer dla transportu morskiego giganta Kuhene + Nagel.
Powyższe rozwiązania, mimo szeregu zalet, stanowią osobne “wyspy”, które są w stanie odzwierciedlić bardzo ograniczony obraz rynku przewozowego. Nie sprawdzą się w dłuższej perspektywie, chyba że przewoźnik korzystałby z kilku tego typu platform. To zaś jest kłopotliwe i czasochłonne. Dla przedsiębiorców z branży liczy się każda chwila, dlatego powinni czerpać z możliwie jak najbogatszego źródła ofert, które takie “wyspy” połączy w jednym miejscu. Taką możliwość dają otwarte platformy cyfrowe niebądące cyfrowymi spedycjami, np. ShipWell w Stanach Zjednoczonych albo Trans For Forwarders w Europie. Korzystanie z tego typu narzędzi daje kluczowy dla zarządzania zasobami obraz sytuacji na całym rynku, a nie jedynie na jego fragmencie.
Fot. Pixabay/geralt