Do przewozu zwierząt nie potrzeba tachografu. Amerykanie wprowadzają interesujące regulacje

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Departament Transportu Stanów Zjednoczonych oficjalnie zawiesił wymóg korzystania z tachografów (ELD) w ciężarówkach wykonujących przewóz żywych zwierząt i owadów (np. pszczół). Decyzja podyktowana dobrem zwierząt, znacząco ułatwiła pracę wielu truckerów.

ELD (Electronic Logging Device) to elektroniczne urządzenie rejestrujące czas pracy kierowców. Nowe przepisy wprowadzające w Stanach tachografy, zaczęły obowiązywać 18 grudnia 2017 r. Do tego czasu każdy kierowca ciężarówki był zobligowany do wymiany dziennika papierowego na urządzenie ELD.

Nowe przepisy spotkały się z dezaprobatą branży. W szczególności niechęć do wprowadzonych zmian wyrażały organizacje związane z sektorem hodowlanym. W ich imieniu Krajowa Rada Producentów Wieprzowiny (NPPC) wnioskowała o zawieszenie obowiązku korzystania z ELD dla przewozów hodowlanych.

– Korzystanie z ELD nie jest zgodne z wymaganiami przedstawionymi przez hodowców zwierząt gospodarskich. Na wielu trasach kierowcy będą musieli wybierać między dozwolonymi limitami godzin pracy a dobrem transportowanych zwierząt, które na czas przewozu znajdują się pod ich opieką – podsumowują przedstawiciele NPPC w oficjalnym oświadczeniu.

Departament Transportu wziął pod uwagę wszystkie argumenty przedstawione przez przedstawicieli branży i pod koniec grudnia zmienił obowiązujące zapisy.

“Kierowcy transportujący żywe zwierzęta i insekty nie muszą mieć ELD. Ustawowe zwolnienie obowiązuje do odwołania. Kierowcy nie muszą posiadać żadnej dokumentacji dotyczącej tego zwolnienia” – czytamy w regulacji udostępnionej na stronie Federalnej Administracji Bezpieczeństwa Przewoźników.

Oznacza to, że truckerzy, którzy przewożą żywe zwierzęta nie muszą korzystać z tachografów. Swój dzienny czas pracy będą rejestrować tak jak do tej pory, przy użyciu dzienników papierowych.

Fot. commons.wikimedia.org/NotrucksNolife/CC BY 2.0

Tagi