Materiał premium. Korzystaj z nielimitowanego dostępu w ramach subskrypcji premium. SPRAWDŹ OFERTĘ
Materiał premium. Korzystaj z nielimitowanego dostępu w ramach subskrypcji premiumSPRAWDŹ OFERTĘ

premium

Szokujące dane! Elektryczne ciężarówki w Polsce bardziej emisyjne od diesli
Fot. Michał Jurczak

Szokujące dane! Elektryczne ciężarówki w Polsce bardziej emisyjne od diesli

Przejście na ciężarówki elektryczne w Polsce wcale nie oznacza redukcji emisji CO2. Przez uzależnienie naszych elektrowni od paliw kopalnych zielony transport wcale nie jest u nas zielony - wynika z danych przedstawionych podczas niedawnego webinaru cyfrowej spedycji Sennder.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Gregor Gowans

Gregor Gowans

dziennikarz Trans.INFO

11.08.2023

Przejście na ciężarówki elektryczne w Polsce wcale nie oznacza redukcji emisji CO2. Przez uzależnienie naszych elektrowni od paliw kopalnych zielony transport wcale nie jest u nas zielony - wynika z danych przedstawionych podczas niedawnego webinaru cyfrowej spedycji Sennder.

Szokujące dane! Elektryczne ciężarówki w Polsce bardziej emisyjne od diesli
Fot. Michał Jurczak

Z przedstawionych przez Grahama A. Major-Exa, dyrektora działu green business and eMobility w Sennderze, wynika, iż w Unii Europejskiej ciężarówki napędzane bateriami elektrycznymi przyczyniają się do spadku łącznych emisji CO2 średnio aż o 63 proc. w porównaniu do pojazdów napędzanych dieslem.

„Jeśli spojrzymy na kraje takie jak Niderlandy albo Niemcy, ten poziom wynosi 40-50 proc., potem idziemy w górę aż do Austrii i Francji, gdzie zakres redukcji emisji (ciężarówek elektrycznych – przyp. red.) wynosi 85-95 proc.” – komentuje Major-Ex. Dyrektor tłumaczy, iż dane dotyczące emisji zakładają zużycie energii elektrycznej na poziomie 1,4 kWh na kilometr. Dodaje, iż wraz ze spodziewanym zwiększeniem efektywności baterii liczba zużywanych kWh będzie spadać, tym samym przyczyniając się do dalszej redukcji emisji.

Niestety w Polsce sytuacja jest odwrotna. Z prezentowanych podczas webinaru 11 krajów nasz był jedynym, w którym przejście na pojazdy elektryczne skutkuje… wyższym poziomem emisji.

„Jeśli podłączylibyśmy naszego elektryka do sieci elektrycznej w Polsce, w 2022 r., to zwiększylibyśmy emisje o 10 proc.” – konstatuje Graham A. Major-Ex.

Ten szokujący wynik jest konsekwencją faktu, iż, jak wynika z danych think tanku Ember, Polska pozyskuje 79 proc. energii elektrycznej z paliw kopalnych. To najwyższy poziom w UE. Aż 69 proc. polskiego prądu wytwarzana jest z węgla. Jedynie 21 proc. prądu zaś pochodzi ze źródeł odnawialnych – co też daje nam jedną z najniższych pozycji we Wspólnocie.

Przedstawiciel Senndera dodał, iż polscy przewoźnicy, jeśli będą chcieli zmniejszyć realne emisje CO2, będą musieli ładować swoje elektryczne pojazdy prądem pochodzącym z odnawialnych źródeł. Czyli np. wykorzystują panele słoneczne na dachach biur lub przy centrach dystrybucyjnych do ładowania floty.

Pozostało 88% artykułu do przeczytania.
Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie

Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium

Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.

  1. ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
  2. dostęp do WSZYSTKICH artykułów
  3. dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
  4. dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
Poznaj wszystkie korzyściWYPRÓBUJ ZA DARMO

Wypróbuj przez 30 dni za darmo.
Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł


Najpopularniejsze
Komentarze (0)
Udostępnij artykuł
Komentarze (0)
Najpopularniejsze