Fot. CHEP

Eurocash wchodzi w pooling paletowy

Eurocash - jedna z głównych firm dystrybuujących towary FMCG w Polsce nawiązuje współpracę z największym na świecie dostawcą palet w modelu poolingowym. Celem jest zabezpieczenie łańcuchów dostaw w odpowiednie zapasy nośników.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

– Rozpoczynając współpracę z naszymi partnerem Eurocash mieliśmy na uwadze rangę oraz skalę odziaływania sieci, które mogą pomóc w pełnym wybrzmieniu przekazu o potrzebie zwrotu niebieskich palet – wyjaśnia Jacek Sałaciński, retail key account manager w CHEP.

Zasady współpracy będą proste – hurtowy dystrybutor produktów FMCG w Polsce Eurocash dostarcza na niebieskich paletach produkty do sklepów w całym kraju, takich sieci jak Lewiatan, Groszek, Gama, Delikatesy Centrum. Kierowca przywożący klientom nową porcje towarów może jednocześnie odebrać ze sklepu puste palety CHEP, zarówno te zwolnione spod towaru po poprzednich dostawach oraz te, które trafiły do danej lokalizacji kanałem innym niż sieć Eurocash. Wszystko to dzieje się w ramach jednego kursu, co oznacza racjonalną optymalizacje zasobów: mniej pokonywanych kilometrów, mniej zużycia benzyny, mniej pustych przebiegów, mniejszą emisję CO2 oraz mniej ściętych drzew potrzebnych do wyprodukowania nowych palet, a także mniej wyprodukowanego dodatkowo plastiku.

Model poolingu paletowego cieszy się w Polsce rosnącą popularnością. Transport ładunków na wynajętych nośnikach przynosi wielu producentom oszczędności, a także jest zrównoważony ponieważ ogranicza niepotrzebną nadprodukcję nowych palet. Głównym problemem jest kwestia zwrotu wynajętych palet do właściciela, by mogły być w dalszym obiegu. A to jak przyznają przedstawiciele CHEP w Polsce niestety nie zawsze dzieje się bez przeszkód.

– Problemem najczęściej jest niewiedza. Choć niestety zdarzają się przypadki celowego odwlekania zwrotu, „magazynowania” palet na zapas, a także nielegalnego handlu wynajętymi nośnikami w punktach skupu i w internecie – mówi Jacek Sałaciński.

Tego typu sytuacjom sprzyjają aktualne warunki rynkowe – duże niedobory surowców takich jak drewno, powodują wzrost cen. Wystarczy wspomnieć, że cena nowej europalety wzrosła o prawie 40 proc. rok do roku.

– Doskonale zdajemy sobie sprawę, że łańcuchy dostaw, zachwiane epidemią, wojną w Ukrainie oraz trudnościami u przewoźników, potrzebują stałego dostępu do nośników – mówi Piotr Krzyżanowski, menadżer ds. wsparcia logistyki z Grupy Eurocash.

Palety trafiające z powrotem do obiegu przyczyniają się do tego, że łańcuchy dostaw producentów i dystrybutorów działają bez zakłóceń.

Tagi