Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Pixabay.com
Hiszpańscy przewoźnicy chcą uporać się z odwiecznym problemem. Będzie zakaz rozładunku i załadunku dla kierowców?
Kwestia załadunku i rozładunku budzi wiele kontrowersji w całej Europie. Mimo że nie wchodzą one w zakres zadań kierowców, wiele firm od nich tego wymaga. Według hiszpańskiej organizacji przewoźników, okres pandemii powinien zdeterminować władze do wprowadzenia zakazu wykonywania przez truckerów prac na rampie.
Hiszpańska federacja związków transportowych Fenadismer wezwała Ministerstwo Transportu do wprowadzenia zakazu wykonywania przez kierowców załadunku oraz rozładunku. W dobie pandemii, która zbiera ogromne żniwo w Hiszpanii, taki zakaz byłby w pełni uzasadniony. Chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo grupy zawodowej, która realizuje istotną dla funkcjonowania gospodarki pracę.
Organizacja pochwala wprawdzie wytyczne Komisji Europejskiej, zgodnie z którymi truckerzy nie powinni wykonywać wspomnianych wyżej zadań, jednak w dalszym ciągu są to jedynie wytyczne. W opinii Fenadismera tylko faktyczny zakaz mógłby w tej kwestii przynieść oczekiwane efekty.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez federację wśród członków, mimo pandemii i wytycznych Brukseli, co najmniej 64 proc. załadowców w dalszym ciągu wymaga od kierowców wykonywania załadunku lub rozładunku.
Nie powinno dziwić, że pandemia koronawirusa wywołała ponownie debatę na temat obowiązków kierowcy na rampie. Fenadismer od lat walczy o to, by truckerzy nie musieli rozładowywać bądź załadowywać towarów.
“I to z wielu powodów, ale możemy je sprowadzić do jednego: chodzi o sprawiedliwość’ – wyjaśnia związek w oficjalnym komunikacie.
Kierowcy są kierowcami, a nie pracownikami magazynu. Nie muszą wiedzieć, jak obsługiwać sprzęt do załadunku i/lub rozładunku, nie muszą wchodzić do magazynów załadowców, aby wnieść tam przewożony przez siebie towar, a przede wszystkim dlatego, że załadowcy płacą tylko za przewóz towarów, pozostałe zadania są wykonywane na rachunek przewoźnika i kosztem zdrowia i odpoczynku kierowcy” – grzmi stowarzyszenie.
Komentarz redakcji
Obecna sytuacja, która zmusza do zwiększenia i ograniczenia kontaktów kierowców z pracownikami magazynów i punktów, gdzie prowadzony jest za- i rozładunek, może paradoksalnie pomóc w rozwiązaniu odwiecznego problemu pracy na rampach. Być może za sprawą pandemii koronawirusa, obowiązki, które wcale nie należą do truckerów, zostaną wreszcie przejęte przez personel załadowców i odbiorców. Z pewnością wyjdzie to wszystkim na dobre, tym bardziej, że “stawką” jest w tej chwili zdrowie i bezpieczeństwo kierowców, a także ich rodzin i współpracowników.
Fot. Pixabay