Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Twitter.com/ILT_Wegvervoer
Inspekcja transportu o nowym tachografie: „Będziemy egzekwować nowe przepisy”
Inspektorzy niderlandzkiej ILT przyznają, że termin wejścia w życie wymogu instalacji nowego inteligentnego tachografu jest trudny z punktu widzenia branży transportowej. Inspekcja nie zamierza jednak dawać przewoźnikom taryfy ulgowej.
Terminy dla inteligentnego tachografu w wersji 2 są trudne (z punktu widzenia przewoźników – przyp. red.)” – przyznaje starszy inspektor transportu drogowego Jeffrey Geesdorp z Inspekcji Środowiska Naturalnego i Transportu w wywiadzie dla portalu transportlogistiek.nl.
Mowa tu 21 sierpnia 2023 r., 1 stycznia 2025 r. i 19 sierpnia 2025 r . „Te terminy są dla nas wiążące i będziemy je (nowe wymogi dotyczące tachografów – przyp. red.) egzekwować” – dodaje.
Przypomnijmy, że 21 sierpnia 2021 r. inteligentny tachograf 2 generacji będzie obowiązkowy w nowo rejestrowanych pojazdach. Z kolei zarejestrowane już pojazdy wykonujące transport międzynarodowy też będą podlegały obowiązkowi wyposażenia w najnowszą wersję smart tacho od 1 stycznia 2025 r. W przypadku pojazdów z inteligentnym tachografem pierwszej generacji wymiana sprzętu na nowszy będzie konieczna najpóźniej do 19 sierpnia 2025 r.
O tym, że firmy transportowe nie będą w stanie zainstalować wersji 2 na czas, tj. do 21 sierpnia tego roku, Geesdorp usłyszał podczas spotkania zorganizowanego przez niderlandzką organizację transportową TLN. Inspektor ma na to radę: „Zrób inwentaryzację swoich pojazdów już teraz i sporządź plan”.
Jak będzie działał nowy tachograf?
Inteligentny tachograf pomaga w rekonstrukcji przejazdów.
Odbywa się to za pomocą połączenia satelitarnego (GNSS). Wersja drugiej generacji automatycznie określa lokalizację ciężarówki i wie, kiedy pojazd przekracza granicę kraju. Jest to przydatne w przypadku kabotażu i oddelegowania” – tłumaczy inspektor.
Dla porównania – z inteligentnym tachografem pierwszej generacji kierowca musi zatrzymywać się na każdej granicy, by wprowadzić ręcznie kod kraju.
Jeśli przekroczysz granicę kraju, inteligentny tachograf w wersji 2 „wie” o tym. A urządzenie rejestruje nie tylko lokalizację, ale także datę, godzinę i przebieg ciężarówki” – wyjaśnia Jeffrey Geesdorp cytowany przez niderlandzki portal.
Tachograf przydatnym narzędziem dla służb
Według inspektora ILT inteligentny tachograf będzie przydatny dla służb kontrolnych.
Tak, to ulepszenie w stosunku do poprzednich wersji, ale ma też ograniczenia. Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO) również odgrywa rolę w wersji 2, co wcale nie ułatwia sprawy. Tachograf może określać położenie pojazdu co najwyżej co trzy godziny, a nie w sposób ciągły. Więc jeśli ta ciężarówka będzie nadal jeździć “wokół komina”, ta informacja na niewiele się zda” – wyjaśnia inspektor.
Geesdorp podkreśla jednak, że nowy tachograf udostępni zdalnie nieco więcej informacji, niż poprzednia generacja urządzeń. ILT wykorzystuje DSRC (Dedicated Short Range Communication), która pozwala odczytać niektóre informacje na odległość, bez potrzeby zatrzymywania ciężarówki.
Zaletą wersji 2 jest to, że możemy teraz przeglądać czasy jazdy za pośrednictwem DSRC. Czasy jazdy nie są objęte przepisami RODO. Jednak na podstawie uzyskanych w ten sposób informacji nie wolno nam nakładać kar. Jest to dozwolone tylko wtedy, gdy pobieramy dane z tachografu po zaparkowaniu pojazdu. Wymagana jest zatem kontrola fizyczna. W takim przypadku również pozostawiamy podpis cyfrowy w tachografie, a dane z DSRC musimy usunąć po trzech godzinach. Wyjątkiem jest przypadek oszustwa” – tłumaczy agent ILT.
Zhakowanie nowego tachografu jest możliwe?
Wobec nieustannych manipulacji urządzeniami rejestrującymi czas kierowcy nasuwa się pytanie, czy inteligentny tachograf będzie można zhakować lub manipulować sygnałami i systemami GNSS, DSRC i ITS?
Jeszcze nie wiemy. To, co nas szczególnie niepokoi, to podszywanie się, które sugeruje, że kierowca jest na miejscu, ale w rzeczywistości jest gdzie indziej. Mamy nadzieję, że zauważymy, czy rzeczywiście tak jest” – przyznaje inspektor.
Dodaje przy tym, że w przypadku tego typu oszustw karana jest z zasady firma. Jednak w sytuacji, gdy kierowca jeździ na czyjejś karcie, to i on zostanie ukarany.