Pamiętacie spedytora roztrzaskującego laptopa o ścianę? I kierowcę, który w strugach ulewnego deszczu zmieniał oponę? Klip „Najtrudniejsza branża świata” miesiąc temu poruszył wszystkich, którzy mają do czynienia z transportem. Firma Adar, która go opublikowała, pokazuje, jak powstał spot.
Jak to zwykle z filmami bywa, choć wydają się nam bardzo realistyczne, podczas kręcenia zdjęć niektóre sytuacje są aranżowane. Deszcz wcale nie jest deszczem, tylko wodą rozpylaną ze strażackiej sikawki, a śnieg – śniegiem – to pianka w aerozolu, natomiast rabusie nie kopią kierowcy, tylko worek „ubrany” w koszulkę.
Mimo tego, jak twierdzą twórcy, realia pracy w transporcie to nie jest „cukierkowy sport”.
– W końcu możemy przedstawić to jak branża wygląda. Na planie faktycznie jesteśmy aktorami, gramy, żeby to jakoś fajnie przedstawić, ale codzienność wygląda podobnie – mówi Marcin Papież, specjalista ds. relacji biznesowych z Adaru.
– Jest ciężko, ale fajnie, ja osobiście lubię swoją pracę – mówi jeden z pracowników występujących w spocie.
Poruszający klip wywołał wielką falę komentarzy i dyskusji o tym, czy pokazuje rzeczywisty obraz branży transportowej, czy może tylko esencję samych najgorszych momentów, jakie przytrafiają się ludziom którzy w niej pracują. Teraz możecie zobaczyć, jak powstawał.
Foto: YouTube/Adar