TransInfo

Kierowca łamał prawo stosując… “magicznego pilota”. Czary nie podziałały na inspektorów ITD [WIDEO]

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

9.06.2020

Jedno naciśnięcie przycisku w pilocie i zdalnie uruchamiał się wyłącznik tachografu. “Magiczny pilot” miał umożliwiać kierowcy nielegalną ingerencję w zapisy czasu pracy. Ostatecznie jednak “wyczarował” zasłużoną karę.

Pojazd, w którym stosowano niecodzienny sposób zdalnego wyłączania tachografu, złapali inspektorzy na polsko-słowackim przejściu granicznym w Chyżnem. Przeanalizowali oni wydruki z tachografu cyfrowego ciężarówki i dane z karty kierowcy i nie mieli wątpliwości, że kierowca oszukiwał na czasie pracy.

Aby rozwiać wątpliwości, ciężarówkę skierowano do uprawnionego serwisu tachografów. Tam potwierdzono dokonanie zabronionej ingerencji w jeden z elementów odpowiadających za właściwe działanie tachografu” – donosi ITD.

Wyłącznik działał zdalnie, dzięki wciskaniu guzika w niewielkim pilocie.

Nie czaruj na drodze

Tachograf przywrócono w serwisie do stanu zgodnego z przepisami na koszt właściciela ciężarówki” – kwituje Inspekcja.

To jednak nie wszystko. Teraz będzie się toczyć postępowanie administracyjne wobec przewoźnika. Grozi mu nawet 12 tys. zł kary. Co więcej, pojazd już dalej nie pojechał. Poza wyłącznikiem miał również szereg usterek technicznych: nadmiernie zużyty bieżnik opon, pęknięte elementy konstrukcyjne naczepy oraz niesprawne oświetlenie.

Inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne zarówno ciągnika, jak i naczepy, po czym wysłali pojazdy na parking.

Jak się okazuje, w transporcie czarowanie nie opłaca się. Zwłaszcza, gdy kierowca sięga po tego typu, “czarną magię”.

Fot. Screen z YouTube

Tagi