Kierowcę zatrzymano w okolicy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Podczas kontroli okazało się, że nie dość, iż rejestrował czas pracy na karcie innego truckera, to jeszcze niespecjalnie przejmował się przepisami związanymi z bezpieczną jazdą.
Wielokrotnie przekraczał normy dopuszczalnego czasu jazdy nawet do 12 i pół godziny, a jeden z wymaganych odpoczynków skrócił o ponad 4 godziny” – podaje dolnośląski Inspektorat.
Efekt? Mandaty oraz zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące. Również przewoźnikowi grozi teraz kara pieniężna.
Zatrzymanie dokumentów na pewno zaboli niepokornego kierowcę. Bez nich nie będzie bowiem w stanie wykonywać obowiązków zawodowych.
Możliwość zastosowania takiej kary została wprowadzona na początku stycznia br. Kierowcy, którzy w sposób rażący naruszają normy ruchu i transportu drogowego, na przykład manipulują zapisami tachografu, narażają się na utratę dokumentów.