Klauzula odpowiedzialności za podwykonawców w OCP. Podzlecasz przewozy? Musisz ją mieć

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Przewoźnik ponosi pełną odpowiedzialność za ewentualne zaniedbania swoich pracowników lub innych osób, którymi się posługuje w celu wykonania przewozu – tak wynika z art. 3 CMR  (umowy międzynarodowego przewozu drogowego towarów). Na co należy zwrócić uwagę w przypadku klauzuli podwykonawców i jak to się ma do ubezpieczeń?

Art. 3 CMR wprost stwierdza, że przewoźnik może posłużyć się podwykonawcą przy realizacji umowy transportu międzynarodowego, jednak za ewentualne szkody spowodowane przez podwykonawców odpowiada tak, jak za własne czyny. Mogą to być:

– dalsi przewoźnicy,

– osoby, które prowadzą prace ładunkowe lub przeładunkowe,przedsiębiorcy składowi,

– podmioty, które dokonują formalności związanych z przewozem, w tym celnych.

Art. 3 konwencji CMR mówi o podwykonawcach, z którymi przewoźnik podpisał umowę, ale także o takich, z którymi nie zawarł żadnej umowy, a którzy na pewnym etapie umowy przewozu działali w jego imieniu.

Czy zleceniodawca może zakazać korzystania z podwykonawców?

Zleceniodawca ma prawo wymagać od przewoźnika, by ten osobiście wykonał cały przewóz. Jeśli tak się stanie, wówczas należy się do tego warunku bezwzględnie zastosować. Po pierwsze, złamanie tego wymogu może być zagrożone karą umowną. Po drugie, w razie ewentualnej szkody przewoźnik może się spotkać z zarzutem złego zamiaru i wówczas, na mocy art. 29 konwencji CMR, nie będzie się mógł powołać na ograniczenie swojej odpowiedzialności do 8,33 jednostki rozliczeniowej (SDR – Special Drawing Right, czyli międzynarodowa jednostka rozrachunkowa, mającej charakter pieniądza bezgotówkowego – według kursu z 12 grudnia  wynosiła 5,0369 zł). Zamiast tego, odpowiadać będzie do pełnej wysokości szkody.

Podwykonawcy w transporcie krajowym

Bardzo podobnie sprawa została uregulowana w przypadku transportów krajowych. Zgodnie z art. 5 prawa przewozowego przewoźnik może powierzać wykonanie przewozu innym przewoźnikom na całej trasie lub jej części, jednakże ponosi odpowiedzialność za ich czynności tak, jak za swoje własne.

Przewoźnik musi pamiętać, że zakres polisy OCPD powinien koniecznie zostać rozszerzony o klauzulę podwykonawców. Jest to tym bardziej ważne, że podzlecenie przewozu ładunku na kolejnego przewoźnika nie jest równoznaczne z przekazaniem odpowiedzialności za ewentualne szkody. Odpowiedzialność ta ciąży w dalszym ciągu na przewoźniku głównym.

Klauzula ta stanowi, że ubezpieczeniem obejmuje się odpowiedzialność cywilną ubezpieczonego za szkody spowodowane przez podwykonawców oraz dalszych przewoźników, którym ubezpieczony w ramach danej umowy przewozu zleca wykonanie czynności przewozowych w całości lub części.

Obowiązki, jakie nakłada na przewoźnika klauzula podwykonawców

Rozszerzenie ochrony z klauzuli podwykonawców nie jest bezwarunkowe, ponieważ ubezpieczyciel nakłada na przewoźnika pewne obowiązki, od spełnienia których uzależnia udzielenie ochrony ubezpieczeniowej. Mianowicie ubezpieczony zobowiązany jest zachować należytą staranność w doborze podwykonawców i dalszych przewoźników. Powinien więć dokonać wyboru takich, którzy posiadają:

– wszystkie niezbędne licencje na prowadzenie tego typu działalności,

– środki transportu do prawidłowego wykonania czynności przewozowych i odpowiednie do przewożonego ładunku,

polisę OC przewoźnika drogowego:

  • z pełnym zakresem ubezpieczenia – ochrona od kradzieży i rabunku, ponadto z ochrony ubezpieczeniowej nie może zostać wyłączony przewożony rodzaj towaru, np. ADR, ATP, itp,
  • z sumą gwarancyjną odpowiadającą wartości mienia powierzonego do przewozu.

Podzlecanie transportu może być ryzykowne

Zdarza się, że przewoźnicy przyjmują na siebie zlecenie transportowe, nie mając licencji wspólnotowej. Następnie podzlecają transport zapominając, że zgodnie z konwencją CMR ponoszą odpowiedzialność za ładunek, a ogólne warunki ubezpieczenia OC przewoźnika drogowego stanowią, że warunkiem udzielenia ochrony ubezpieczeniowej jest posiadanie przez przewoźnika wszelkich niezbędnych licencji i zezwoleń. Zatem przyjmowanie zlecania transportowego bez wymaganych pozwoleń w nadziei, że podwykonawca posiada komplet dokumentów, jest ryzykowne.

Foto: iStock

Tagi