Lawinowy wzrost pociągów na Kolejowym Jedwabnym Szlaku. W tym roku może ich być jeszcze więcej

Miałem okazję edukować spedycje morskie, lotnicze, klientów bezpośrednich oraz studentów Akademii Leona Koźmińskiego uczących się biznesu chińskiego. Występując przed publiką zauważam olbrzymią potrzebę edukacji rynku, gdyż pociągi chińskie nadal są produktem nieznanym, a wzmianka o tym, że mogą być tańszym rozwiązaniem niż transport morski nadal budzi powątpiewanie odbiorców.

Kontynuując wątek edukacyjny szukałem statystyk przewozowych dotyczących Kolejowego Jedwabnego Szlaku za rok 2018, ale nie znalazłem nic oficjalnego w polskiej prasie. Postanowiłem ich poszukać w Chinach i opublikować dane jakie znajdę.

Wzrost liczby pociągów o 72 proc.

Oto co znalazłem:

Liczba pociągów uruchamianych od ogłoszenia Nowego Jedwabnego Szlaku przez Prezydenta Xi Jinpinga w 2013 roku rośnie lawinowo. Według Ministerstwa Handlu ChRL, od rozpoczęcia projektu pociągów chińskich uruchomiono ponad 12 tys. składów całopociągowych do 49 miast w 15 krajach europejskich. Nieoficjalne dane za 2018 rok mówią o uruchomieniu między Chinami, a Europą 6,3 tys. pociągów! Oznacza to wzrost w stosunku do roku 2017 o około 72 proc.

W podziale na pociągi z Chin do Unii Europejskiej (westbound) oraz z UE do Chin (eastbound) zmiany również wyglądają imponująco:

Wyraźnie widać pozytywne tendencje do zbilansowania się liczby pociągów uruchamianych w obu kierunkach. Liczba pociągów z Unii Europejskiej do Chin wyniosła 2690, co oznacza wzrost o 111 proc., a w kierunku odwrotnym uruchomiono 3610 pociągów (wzrost o 50 proc.). Zobaczymy czy ta tendencja się utrzyma i uda się całkowicie zbilansować wysyłki Eastbound i Westbound.

Statystyki kolejowych chińskich przejść granicznych

Znalazłem również kilka informacji na temat liczby pociągów realizowanych przez poszczególne przejścia graniczne. Dane są z listopada-grudnia, ale pokazują obraz sytuacji. Alashankou jest najważniejszym przejściem granicznym dla Kolejowego Jedwabnego Szlaku (45 proc. w udziale poszczególnych stacji granicznych). Z rozmów z partnerami można wnioskować, że przejście Manzhouli (30 proc.) będzie powoli tracić na ważności ze względu na konieczność formowania długich pociągów i częstą kongestię. W związku z dużym obciążeniem przejścia granicznego Alashankou można się spodziewać, że port Khorgos (7 proc.) będzie bardzo dynamicznie się rozwijał. Jako ciekawostkę dodam, że dzięki swojej nowoczesnej infrastrukturze w Khorgos można przeładować skład całopociągowy (41 kontenerów) w 1 godzinę. W Alashankou zajmuje to 4 godziny.

Oto liczby, które udało mi się znaleźć dotyczące wykorzystania poszczególnych przejść granicznych. Te liczby dotyczą tylko podróży do i z Europy. Nie pokazuje pociągów uruchomionych z Chin do i z WNP.

Oprócz ogólnej informacji na temat liczby pociągów, mamy również dane na temat pociągów uruchamianych z i do poszczególnych stacji:

Jak widać Chengdu jest liderem statystyk, jednak trzeba mieć na uwadze, że statystyki Chengdu agregują również przepływy kolejowe z innych miast, które finalnie formują się w pełne składy w Chengdu. Z naszych doświadczeń wynika, że czasem taniej jest zorganizować wysyłkę całopociągową ze wschodu Chin przejeżdżając przez odległe Chengdu, niż jechać bezpośrednio lub przez inną platformę typu Zhengzhou. Zaznaczam, że jest to kwestia bardzo płynna i każde zapytanie rozpatrujemy oddzielnie ze względu na wymagania klienta oraz na czas w którym je realizujemy.

Kolejne Chongqing i Zhengzhou są bardzo dobrze zbilansowanymi operatorami. To bardzo silne i dobrze zorganizowane platformy obecne w Europie od początku uruchomienia Kolejowego Jedwabnego Szlaku. Wspomnę tylko, że Symlog już w 2013 roku rozpoczął współpracę z operatorem z Zhengzhou – firmą ZIH i od tej pory jest ich agentem w Polsce świadcząc usługi transportowe, logistyczne, celne, oraz customer service.

Bardzo ciekawa sytuacja jest na kolejnych pozycjach. Operatorzy z Wuhan i Xi’an zrealizowali więcej pociągów do Chin niż do Europy. Obie platformy przyczyniają się do bilansowania ogólnej liczby pociągów wysyłanych z Chin importując towar zarówno dla swoich klientów jak i dla własnych sklepów internetowych oferujących produkty z Europy.

Kolejowy Jedwabny Szlak nie zniknie z rynku

Co do prognoz na rok 2019 słyszałem różne wersje. Od wzrostów 15-20 proc. do wzrostów 60 proc. Nikt z moich rozmówców nie przewiduje zmniejszania liczby pociągów. Zobaczymy jak sytuacja rozwinie się w następnych latach, gdyż oczekuje się, że program subsydiów zostanie zakończony w 2020 r. Wydaje się, że usługa intermodalnych pociągów z Chin na dobre zagościła na rynku i w mojej ocenie nawet podwyżka cen nie zlikwiduje tej gałęzi transportu.

Garść statystyk, które zaprezentowałem powyżej pochodzi z wielu różnych źródeł. Część bezpośrednio z platform kolejowych, część z chińskich gazet i agencji informacyjnych. Proszę nie traktować ich jako ostatecznych, ale lepszych nie znalazłem. Jeśli ktoś z Państwa ma dostęp do bardziej rozbudowanych lub dokładniejszych danych, zachęcam do podzielenia się z nami wszystkimi.

Jakie mają Państwo odczucia co do liczby pociągów w 2019 roku? Kliknij, aby zagłosować!

Fot. Pixabay/oxion2003