Odsłuchaj ten artykuł
Kontrole w Wielkiej Brytanii pod kątem manipulacji Adblue. Co dwunasta ciężarówka na cenzurowanym
Ponad 300 ciężarówek z emulatorem AdBlue złapały brytyjskie służby w trakcie kontroli prowadzonych pod tym kątem przez kilka miesięcy w 2017 roku.
Jak informuje brytyjska agencja DVSA, będąca odpowiednikiem naszej Inspekcji Transportu Drogowego, w okresie od sierpnia do listopada zeszłego roku jej funkcjonariusze skontrolowali 3 735 pojazdów ciężarowych pod kątem manipulacji AdBlue. W co dwunastym trucku służby znalazły urządzenia wyłączające układ SCR (Selektywnej Redukcji Katalitycznej) – informuje brytyjski portal commercialmotor.com.
Agencja sprawdziła w sumie 1 784 pojazdy zarejestrowane w Wielkiej Brytanii – spośród nich 8,5 proc. posiadało emulator (151 pojazdów). Z kolei ze skontrolowanych 1 657 trucków z zagranicy, zaledwie 5 proc. (82 pojazdy) miało zmanipulowany system selektywnej redukcji katalitycznej.
Jak informuje DSVA, obecnie funkcjonariusze pod lupę wzięli 100 przedsiębiorstw posiadających floty do 80 pojazdów ciężarowych.
10 dni na usunięcie emulatora
Funkcjonariusze agencji w przypadku stwierdzenia manipulacji dają kierowcy lub przewoźnikowi 10 dni na usunięcie emulatora AdBlue. Jeśli w tym terminie działanie układu SCR nie zostanie przywrócone, winowajca otrzymuje mandat w wysokości 300 funtów (ok. 1,4 tys. zł), a pojazd zostaje unieruchomiony.
Dotychczas kontrole pod kątem wspomnianych praktyk prowadzone były w pięciu lokalizacjach. W tym roku ich liczba wzrośnie.
Drugie dno manipulacji
Temat manipulacji emulatorami AdBlue wypłynął na światło dzienne za sprawą reportażu zrealizowanego przez niemiecką telewizję ZDF. Niemcy zarzucali w materiale przewoźnikom, głównie z Europy Wschodniej, korzystanie z emulatorów w celu obniżenia wydatków – zarówno na sam środek AdBlue, jak i na opłaty drogowe. W Niemczech bowiem ciężarówki z układem SCR podlegają niższym stawkom myta. Wcześniej nikt nie sprawdzał, czy system jest aktywny.
Okazuje się jednak, że ta sprawa jest o wiele bardziej złożona. Wprawdzie za manipulacjami faktycznie stoi chęć zaoszczędzenia, ale nie na mycie czy odczynniku, a na kosztownych naprawach wadliwego układu SCR.
Fot. Wikimedia/Beademung CCA-SA 3.0