TransInfo

Fot. AdobeStock/Benjaminnolte5

Niechlubny rekord w transporcie towarów. Najwięcej kradzieży ładunków w całym roku

Organizacja TAPA podsumowała lipiec w transporcie drogowym towarów. “Wygląda na to, że grupy przestępcze zajmujące się kradzieżą ładunków, nie wzięły w tym roku urlopu” - stwierdza gorzko związek.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Incydenty związane z kradzieżami w łańcuchu dostaw zgłoszone do TAPA (Związku Ochrony Aktywów Technologicznych) w lipcu br. osiągnęły najwyższy jak dotąd poziom w tym roku. W tym wakacyjnym miesiącu w bazie TAPA EMEA Intelligence System (TIS) zebrano dane i informacje wywiadowcze na temat 1736 nowych incydentów przestępczości związanej z ładunkami w ciągu zaledwie 31 dni. To o 17,7 proc. więcej niż w rekordowym dotychczas miesiącu tego roku – lutym.

Ostateczny wskaźnik incydentów w lipcu będzie jeszcze wyższy, ponieważ do bazy danych TAPA EMEA nadal dodawane są nowe przestępstwa – zwraca uwagę organizacja. 

Ułamkowy obraz strat

Złodzieje ładunków działali w lipcu w 31 krajach regionu EMEA i chociaż w  przypadku zaledwie 5,1 proc. zgłoszeń o incydentach wykazano wartość strat finansowych, to kradzieże te spowodowały łączną stratę w wysokości około 16,2 mln euro ciągu jednego miesiąca. To daje średnio ponad pół miliona euro dziennie. Biorąc pod uwagę, że stanowi to tylko ułamek kradzieży, realne szkody mogą być dwudziestokrotnie wyższe.  

Średnia strata dla każdej z 86 kradzieży ładunków, których wartość została zadeklarowana, wyniosła około 186 tys. euro. Według TAPA świadczy to o tym, że nie było żadnego “odprężenia” w łańcuchach dostaw podczas wakacji.

Zorganizowane grupy przestępcze są szczególnie aktywne w wakacje, podczas świąt państwowych oraz w okolicach Bożego Narodzenia i Nowego Roku” – podkreśla organizacja.

Najpoważniejsze incydenty

Do tej pory TAPA otrzymała zgłoszenia 27 poważnych przestępstw cargo w lipcu, co stanowi ponad 15 mln euro miesięcznej straty lub średnio 558 517 euro.

Najmniej bezpieczne kraje

Z ostatniego raportu TAPA wynika, że w lipcu nie było żadnych zmian w czołówce najmniej bezpiecznych krajów. W siódmym miesiącu tego roku, podobnie jak w poprzednich, prawie 90 proc. wszystkich odnotowanych incydentów zdarzyło się: 

– w Wielkiej Brytanii, gdzie odnotowano 620 incydentów, czyli 35,7 proc. wszystkich kradzieży w lipcu,

– w Niemczech, gdzie doszło do 359 kradzieży ładunków, czyli 20,6 proc. wszystkich incydentów,

– we Włoszech (243 kradzieże, czyli 14 proc. wszystkich zdarzeń),

– we Francji (222 indycenty – 12,7 proc.), 

– w Hiszpanii (114 kradzieży – 6,5 proc.). 

W tej piątce krajów, wszystkie oprócz Hiszpanii odnotowały w lipcu najwyższą miesięczną liczbę incydentów w tym roku. 

Całkowita liczba incydentów w Wielkiej Brytanii w lipcu wzrosła o 58 proc. w porównaniu z poprzednim rekordowym w tym roku lutym; odnotowane kradzieże ładunków w Niemczech wzrosły o 15 proc. w porównaniu z poprzednim najwyższym tegorocznym poziomem w maju, wskaźnik incydentów we Włoszech był o 13 proc. wyższy niż wcześniejszy najwyższy poziom w marcu, a Francja zgłosiła o 16 proc. więcej przestępstw związanych z ładunkami niż w rekordowym marcu br.” – podkreśla TAPA.

Wzrost kradzieży również w Polsce

W siedmiu innych krajach EMEA widoczny był dwucyfrowy wzrost incydentów w porównaniu z czerwcem br., aczkolwiek do kradzieży dochodziło w dalszym ciągu znacznie rzadziej niż w przypadku “czołówki” z listy TAPA. W tych krajach liczba kradzieży wyraźnie wzrosła:

– Republika Południowej Afryki – 36 incydentów,

– Austria – 26,

– Polska – 22,

– Słowacja – 14,

– Czechy – 13,

– Chorwacja – 10,

– Egipt – 10.

Najbardziej “chodliwe” towary

O ile trudno jest wskazać produkty będące celem większości incydentów, sześć z 20 kategorii produktów w systemie TIS, stało się łupem podczas 10 lub więcej kradzieży: 

  • paliwo – w lipcu zgłoszono 97 kradzieży,
  • metal – 34 kradzieże ładunków,
  • gotówka – 21 incydentów,
  • narzędzia/materiały budowlane – 14,
  • kradzież ciężarówki i/lub przyczepy – 13,
  • odzież i obuwie – 10.

Pomimo spadających cen paliw w wielu krajach, olej napędowy wciąż pozostaje celem złodziei w regionie EMEA. Tego rodzaju kradzieże są  najczęściej popełniane przez pojedynczych przestępców lub małe grupy, ponieważ wartości i ilości są zbyt niskie, aby zainteresować zorganizowane grupy przestępcze. 

Kradzieże paliwa, które wzrosły o 42,6 proc. w lipcu w porównaniu z czerwcem, mogą również uwypuklić nawykowy charakter przestępstw związanych z ładunkami. Kradzieże paliwa gwałtownie wzrosły w Europie ponad rok temu, gdy ceny na stacjach wzrosły do ​​niespotykanego poziomu. Teraz, nawet jeśli popyt na czarnym rynku prawdopodobnie będzie niższy, osoby popełniające te przestępstwa wydają się być bardziej aktywne niż kiedykolwiek, prawdopodobnie z powodu łatwości, z jaką mogą uzyskać dostęp do paliwa z pojazdów firm, które nie podjęły środków ostrożności w celu ochrony zbiorników z dieslem” – komentuje organizacja w raporcie za lipiec.

Z 97 kradzieży paliwa, zgłoszonych w lipcu w regionie EMEA, do 60 doszło w Niemczech. Pozostałe tego typu incydenty zarejestrowano w Belgii, Bułgarii, Francji, Włoszech, Polsce, Słowenii, RPA, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

Tagi