REKLAMA
360 Pay

Fot. AdobeStock/zdjęcie poglądowe

Kryzys na granicy w Koroszczynie. Tysiące kierowców bez wody i ciepłych posiłków

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Ponad 3 tys. ciężarówek oczekujących na odprawę, ośmiodniowy czas oczekiwania na wjazd do Polski, brak zaplecza sanitarnego – to aktualna sytuacja na jedynym czynnym drogowym przejściu granicznym z Białorusią w Koroszczynie (Kukurykach). Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce (ZMPD) wystosowało pilny apel do Rządu RP o natychmiastowe działania naprawcze.

Po ponownym otwarciu przejścia w nocy z 24 na 25 września 2025 roku, po trzynastodniowym zamknięciu, na granicy utworzył się ogromny zator. Tysiące kierowców utknęło po stronie białoruskiej bez możliwości powrotu. Obecnie oczekują w skrajnie trudnych warunkach, często od kilkunastu dni, nocując w kabinach ciężarówek przy niskich temperaturach, z ograniczonym dostępem do wody, żywności i pomocy medycznej.

Według informacji przekazywanych przez przewoźników ZMPD, tempo odpraw celnych po stronie polskiej jest niewystarczające, głównie z powodu braków kadrowych w Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Obecna obsada nie pozwala na istotne zwiększenie liczby odpraw, co znacząco ogranicza możliwość rozładowania kolejki i pogłębia kryzys humanitarny na granicy.

Jan Buczek, prezes ZMPD, wystosował apel do Ministra Finansów o natychmiastowe przesunięcie dodatkowych funkcjonariuszy celnych i straży granicznej do Koroszczyna.

To jedyne dziś przejście obsługujące drogowy ruch towarowy między Polską a Białorusią. Szybkie wzmocnienie kadrowe i organizacyjne jest konieczne, by nie tylko rozładować zator, lecz przede wszystkim zapewnić kierowcom bezpieczeństwo i podstawowe warunki bytowe – mówi Jan Buczek, Prezes ZMPD.

Zrzeszenie alarmuje, że aktualna sytuacja zagraża zdrowiu i bezpieczeństwu kierowców, a także narusza podstawowe standardy humanitarne. Zawodowi kierowcy przebywają w strefie przygranicznej bez dostępu do sanitariatów, zaplecza medycznego i możliwości odpoczynku. Wielu z nich zgłasza problemy zdrowotne związane z długotrwałym przebywaniem w kabinach i brakiem świeżej żywności oraz bieżącej wody.

Z powodu przestojów przewoźnicy nie są w stanie realizować kontraktów, co prowadzi do ryzyka utraty zleceń na rzecz konkurencji międzynarodowej. Przeciągający się kryzys odbija się nie tylko na kierowcach, ale także na reputacji i pozycji polskich firm transportowych.

ZMPD wzywa do pilnych działań rządu

ZMPD postuluje natychmiastowe działania państwa, w tym:

  • wzmocnienie obsady służb celno-granicznych,
  • uruchomienie tymczasowych punktów pomocy humanitarnej i medycznej dla kierowców,
  • wypracowanie rozwiązań umożliwiających przekierowanie części ruchu towarowego na inne przejścia graniczne.

ZMPD wzywa do pilnego zwołania międzyresortowego zespołu kryzysowego z udziałem przedstawicieli rządu, Krajowej Administracji Skarbowej i organizacji branżowych, w celu wypracowania skutecznych rozwiązań zarówno dla przewoźników, jak i kierowców, oraz przywrócenia normalnego funkcjonowania granicy – alarmuje zrzeszenie.

O godzinie 18:45, 9 października, na wjazd do Polski przez przejście graniczne w Koroszczynie oczekiwało 3395 ciężarówek. Na pozostałych odcinkach wschodniej granicy UE sytuacja również pozostaje napięta – 820 pojazdów czekało na wyjazd na Łotwę, a 1260 ciężarówek na przekroczenie granicy z Litwą.

Tagi: