TransInfo

Fot. Polizia di Stato

Dostawali mandaty za prędkość na podstawie danych z tachografu. Sąd wydał przełomowy wyrok

Włoski przewoźnik odwołał się od mandatu za przekroczenie dozwolonej prędkości wystawionego w oparciu o odczyty z tachografu. Sąd wydał korzystny dla niego wyrok.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

W tym tygodniu zapadł wyrok w sprawie przewoźnika, który odwołał się od grzywny za przekroczenie prędkości, nałożonej na kierowcę na podstawie danych z tachografu. Sędzia Pokoju z Lamezia Terme orzekł, że odczyty z tego urządzenia nie stanowią potwierdzenia przekroczenia prędkości, ze względu na zawodność tachografu w zakresie rejestrowania prędkości, zwłaszcza jeśli jej przekroczenie wynosi kilka kilometrów – donosi włoski portal transportowy uominietrasporti.it. 

Dane z urządzenia rejestrującego czas pracy kierowcy nie mogą zatem stanowić podstawy do wystawienia mandatu za nadmierną prędkość – wynika z wyroku.

Równocześnie jednak sąd przyznał, że „możliwość lub zasadność określania prędkości poprzez odczyty z tachografu to kwestia nierozwiązana”. 

Dzieje się tak, ponieważ z jednej strony istnieje rozporządzenie europejskie, które tego zabrania, ale z drugiej strony przepis ten nie jest wiążący w przypadku braku przepisów ustawowych lub wykonawczych dotyczących transpozycji” – dodaje sędzia cytowany przez uominietrasporti.it.

Jednak zgodnie z wyrokiem, jaki zapadł w Lamezia Terme, brak okresowych kontroli działania i kalibracji tachografu może mieć wpływ na niezawodność urządzenia.

Każdy przyrząd pomiarowy, zwłaszcza elektroniczny, podlega zmianom w swoich właściwościach, a tym samym zmianom spowodowanym starzeniem się jego elementów oraz uderzeniami, wibracjami, wstrząsami mechanicznymi i termicznymi” – wyjaśnił Sędzia Pokoju, zwracając uwagę, że moment kalibracji i homologacji urządzenia może być oddalony od momentu, w którym wykryto nadmierną prędkość. 

Wyrok TSUE

Przypomnijmy, że w sprawie mandatów wystawianych w oparciu o odczyty z tachografu we Włoszech toczyło się unijne postępowanie, które zakończyło się wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który zapadł 9 września 2021 r. TSUE zakwestionował wówczas (sprawa C-906/19) ważność grzywien na podstawie danych z tachografu za wykroczenia popełnione w innym państwie (tzn. wykroczenia popełnione w jednym kraju, nie podlegają karze w innym). 

W związku z tym włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało w październiku zeszłego roku specjalny okólnik, w którym wyjaśnia, czy i w jaki sposób włoskie organy kontrolne mogą nakładać sankcje za tego typu wykroczenia na podstawie danych z urządzenia rejestrującego. 

Zgodnie z zaleceniami MSW, włoskie służby muszą ograniczyć się do karania za wykroczenia popełnione z całą pewnością na terytorium Włoch. Resort wskazuje, że ​​mandat za przekroczenie prędkości może być wystawiony tylko wtedy, gdy organ śledczy „posiada bezpośrednie potwierdzenie” naruszeń.

Ponadto wystawienie mandatu na podstawie danych z tachografu jest według ministerstwa zasadne, jeśli kierowca ciężarówki przekroczy maksymalną prędkość ustawioną na obowiązkowym ograniczniku. Włoski resort spraw wewnętrznych wskazuje jednak, że wyniki uzyskane z tachografu należy korygować na korzyść sprawcy uwzględniając tolerancję błędu tachografu, która zgodnie z przepisami rozporządzenia UE 165/2014 wynosi 6 km/h. 

Tagi