Niezwykły transport do wrocławskiego ZOO. Wodne ssaki w naczepie tira

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Dwie samice manatów, czyli gatunku wodnych ssaków zagrożonych wyginięciem, trafiły do ogrodu zoologicznego we Wrocławiu. Operacja transportu była niezwykle trudna i skomplikowana, bo zwierzęta musiały być spryskiwane wodą co godzinę, półtorej. Ostatni etap trasy liczącej 9 tys. km przejechały w specjalistycznej naczepie do transportu zwierząt.

Manaty z zoo w Singapurze podróżowały najpierw 14 godzin samolotem transportowym Boeing 747 linii AirBridgeCargo Airlines. Gdy wylądowały w Warszawie, kolejne prawie 5 godzin spędziły w ciężarówce. Cała operacja transportu do Europy zajęła w sumie 28 godzin z załadunkiem i rozładunkiem. Było to pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie od 20 lat, które zakończyło się powodzeniem.

Foto: ZOO WROCŁAW

W ogrodach zoologicznych na całym świecie przebywa obecnie 76 manatów. Problem w tym, że w Europie brakuje samic – mówi Radosław Ratajszczak, prezes ZOO Wrocław. 

Dlatego wrocławski ogród sprowadził zwierzęta, by wzbogacić pulę genową populacji (we wrocławskim zoo były dotychczas dwa samce manatów).

Cała operacja wymagała skomplikowanej logistyki, ponieważ transport obejmował bardzo delikatny „ładunek”. Manaty to ssaki wodne, dlatego ich transport to duże wyzwanie. Zostały umieszczone w specjalnych skrzyniach i powieszone na hamakach, dzięki którym ich płuca chronione były przed naciskiem masy ich ciała – tłumaczy Radosław Ratajszczak.

Dodatkowo manaty obłożone były stale nawilżanymi gąbkami. Nad ich bezpieczeństwem czuwało 6 ludzi, w tym opiekun z singapurskiego zoo.

Foto: ZOO WROCŁAW

Abel i Ling, bo takie imiona noszą samice, z Warszawy do Wrocławia zawiezione zostały przez specjalistyczną firmę transportową „Waldek” Pałys. Jechały na ogrzewanej naczepie firmy Heering do przewozu żywych zwierząt, w której utrzymywano temperaturę 22-23°C, wilgotność 58-60 proc. ze stałą wentylacją. Samice transportowano w skrzyniach ważących ok. 700 kg każda. Dodatkowe wyposażenie w postaci hamaków i gąbek nasączonych wodą ważyło ok. 500 kg.

Podczas drogi manatom należy zapewnić odpowiednią temperaturę powietrza – mówi Dominik Szoka, wrocławski opiekun manatów.  – Jednocześnie należy monitorować częstotliwość oddechów, oraz położenie zwierząt, a w razie potrzeby nawilżać skórę – dodaje.

Dlatego w trakcie przenoszenia skrzyń z manatami, były one przykrywane specjalnymi kocami termicznymi, a skrzynie dodatkowo okrywano plandeką, aby temperatura ciała zwierząt nie spadła.

We Wrocławiu samice trafiły bezpośrednio do większego basenu w Afrykarium, gdzie będą przechodziły kwarantannę. Przenosiło je z ciężarówki 20 osób.

Manaty transport Trans.info

Foto: ZOO WROCŁAW

Manaty transport Trans.info

Foto: ZOO WROCŁAW

Tagi