Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Wikimedia/Aisano CC SA 3.0
To będzie sądny maj. Tyrolczycy nie mają litości dla kierowców ciężarówek
Jeśli w poniedziałek i w najbliższych dniach wasza trasa wiedzie przez Kufstein w Tyrolu – szykujcie się na opóźnienia. Władze austriackiego regionu zaplanowały w tym tygodniu aż cztery odprawy blokowe na trasie biegnącej do Niemiec.
Oprócz poniedziałku 10 maja, odprawy zaplanowane zostały także na 11, 12 i 14 maja. Zatem w tym tygodniu będą to aż cztery dni. Z kolei czwartek 13 maja jest w Austrii dniem świątecznym (święto Wniebowstąpienia Pańskiego), w związku z czym obowiązuje wtedy zakaz ruchu od godz. 0:00 do 22.
Jeśli myślicie, że to koniec udręki, to jesteście w błędzie. Tyrolczycy szykują kolejne odprawy – w sumie przez cały maj zaplanowali ich aż 10!
Kolejne terminy to: 21, 22, 25, 26, 27 i 31 maja. Wniosek jest prosty, kto będzie miał trasę wiodącą przez autostradę A12 w tym miesiącu, ma sporą szansę na to by załapać się na któryś z tych terminów.
Tyrol już od kilku lat przeprowadza odprawy blokowe na głównej trasie prowadzącej do niemieckiej granicy, czyli na autostradzie Inntal. Celem jest ograniczenie zbyt dużego, zdaniem władz regionu, ruchu tranzytowego. Od marca ubiegłego roku odprawy blokowe są obsługiwane przez automatyczny system. To połączenie kamer wideo, sygnalizacji świetlnej i znaków napowietrznych.
Nie trzeba chyba nikomu przypominać, że poczynania Tyrolczyków już wiele razy doprowadziły do powstania wielkich zatorów zarówno na drogach w Austrii jak i w Niemczech. Liczne protesty organizacji transportowych z wielu krajów, jak i pisma, które wysyłały w tej sprawie do Komisji Europejskiej, jak na razie nie przyniosły żadnego skutku. Władze regionu obstają przy swoim i nawet potępienie ze strony Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej za usiłowanie ograniczenia drogowego transportu towarów bez zapewnienia odpowiednich alternatyw nie zrobiło na nich większego wrażenia.
A kierowcy i przewoźnicy, którzy muszą przetransportować ładunki z Włoch na północ Europy lub odwrotnie, na tym cierpią. Truckerzy stojąc wiele godzin w oczekiwaniu na swobodny przejazd. Przewoźnicy – narażając się na kary za opóźnienie w dostawie i koszty związane z dłuższym czasem realizacji zlecenia.
Pociechą może być to, że po maju nie będzie już w tym roku miesiąca tak intensywnego pod względem odpraw blokowych. Patrząc na kalendarz, większej ich liczby kierowcy mogą się spodziewać dopiero pod koniec roku – w listopadzie pięciu i sześciu w grudniu.
Fot. Wikimedia/Aisano CC SA 3.0