Grupa CAT postanowiła, że upora się z brakiem zawodowych kierowców we Francji własnymi siłami. Szkolenie CAT Academy będzie trwało 24 tygodnie, a młodzi kandydaci po otrzymaniu kwalifikacji rozpoczną pracę w jednej z filii operatora.
Firma CAT działa głównie we Francji, ale ma też swoje siedziby w kilku innych krajach europejskich, między innymi w Polsce. Nowy sposób na pozyskanie kierowców chce przetestować we Francji, ale ma też plany stworzenia podobnych ośrodków w Hiszpanii i w Niemczech – donosi francuski portal branżowy Actu Transport Logistique.
Umowa o pracę gwarantowana po ukończeniu kursu
Pierwsze centrum szkoleniowe powstanie w Arras w departamencie Pas-de-Calais. Kursy zaczną się w październiku i potrwają pół roku. W pierwszym rzucie naukę zacznie 12 kandydatów. Na razie program koncentruje się na transporcie pojazdów, bo kierowców z umiejętnościami do prowadzenia autotransporterów firmie brakuje najbardziej. Po ukończeniu kursu, młodzi kierowcy mogą liczyć na stałe umowy z firmą, która od razu zapewni im pracę.
Kolejne sesje rozpoczną się jeszcze w tym roku we wschodniej i południowo-wschodniej Francji. Obecnie CAT poszukuje 40 kierowców krótko- i długodystansowych.
Inne francuskie firmy kuszą kierowców bonusami
By zachęcić kierowców do podjęcia pracy, firma Stef Transport oferuje im udziały lub program oszczędnościowy. Pakiet akcji lub konto oszczędnościowe otrzyma każdy, kto przepracuje w firmie przynajmniej 3 miesiące. Jak podkreśla Renaud Bouet, dyrektor HR w Stef Transport France, model akcjonariatu pracowniczego dotychczas nie był stosowany w przedsiębiorstwach z branży transportowej.
We Francji brak kierowców ciężarówek jest już odczuwalny (brakuje ok.15 tys. truckerów), choć zdecydowanie mniej dotkliwy niż w Polsce (100 tys. kierowców) lub w Niemczech (ok. 45 tys. kierowców). Powoli branża zmienia jednak sposób pozyskiwania pracowników, ponieważ tradycyjne metody przestają wystarczać.
Fot. CAT Group
