REKLAMA
Sennder

Fot. Agnieszka Kulikowska-Wielgus

Nowa czarna lista dłużników. Z płatnością za transport spóźnia się coraz mniej firm

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Na najnowszej hiszpańskiej liście dłużników zalegających z płatnościami za usługi transportowe w drugiej połowie 2024 r. znalazło się znacznie mniej firm niż w poprzednim rejestrze. Spadła też prawie trzykrotnie łączna kwota grzywien za opóźnienia. 

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Hiszpańskie Ministerstwo Transportu opublikowało w tym tygodniu najnowszą czarną listę firm, które zalegają z płatnością za usługi drogowego transportu towarów. Znalazło się w niej łącznie ponad 300 firm, które w postępowaniu administracyjnym zostały ukarane w drugim półroczu 2024 roku za opóźnienie w opłaceniu faktur za przewozy. Ukarani przedsiębiorcy otrzymali w sumie ponad 320 grzywien w wysokości od 1 001 do 20 005 euro. Najwyższe kary otrzymały firmy:

ID Logistics Iberia (20 005 euro) i DSV Road Spain (19 605 euro). Na liście pojawili się również inni gracze znani na rynku europejskim:

  • Stef Iberia (dwie kary po 701 euro i jedna w wysokości 2001 euro), 
  • Rhenus Logistics (2801 euro grzywny)
  • DHL Freight Spain (2801 euro grzywny)
  • Kuhne & Nagel (grzywna w wysokości 4001 euro)
  • Geodis Spain (dwie kary po 4001 euro każda)
  • XPO Transport Solutions Spain (dwie kary po 701 euro każda)

Łączna kwota wszystkich kar wyniosła 720 071 euro.  

Liczba wierzycieli maleje

Z ostatniej czarnej listy wynika, że dyscyplina płatnicza w hiszpańskim transporcie ulega poprawie. Dla porównania w rejestrze z I połowy 2024 r. pojawiło się aż 548 firm, które otrzymały 626 sankcji na łączną kwotę 1,95 mln euro. Zakres grzywien zawierał się wówczas w przedziale od 701 do maksymalnie 32 008 euro. 

Poprawa dzięki zmianie przepisów

Ustawa, która wprowadziła kary za naruszenia terminów płatności weszła w życie w Hiszpanii w październiku 2021 r. Przepisy dotyczą wyłącznie sektora transportu drogowego i przewidują za opóźnienia w płatnościach  surowe kary sięgające 6 tys. euro. W przypadku ponownych naruszeń grzywny mogą wynosić nawet 30 tys. euro

Przede wszystkim hiszpańska ustawa klasyfikuje przekroczenie maksymalnego ustawowego terminu płatności obowiązującego w branży transportowej jako poważne naruszenie, gdy stroną odpowiedzialną za płatność nie jest konsument, a cena transportu jest równa lub niższa niż 3 tys. euro. W przypadku opóźnień, gdy cena usługi transportowej jest wyższa niż 3 tys. euro, mowa już o bardzo poważnym naruszeniu.

Kary za zaleganie z płatnościami za usługi przewoźników zależne są od kwoty należności. 

Kwota grzywny może zostać podniesiona do 30 tys. euro, jeśli opóźnienie płatności znacząco wpływa na zdolność i wypłacalność wierzyciela lub gdy maksymalny prawny termin płatności został przekroczony o ponad 120 dni.