Prawdziwy raj podatkowy dla firm transportowych. Nie podnoszą stawek od 2015 roku!

Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

W listopadzie 2015 r. Rada Miejska w gminie Biały Bór określiła wysokości stawek podatku od środków transportu na wyjątkowo niskim poziomie. Za ciężarówkę powyżej 3,5 tony rocznie płaciło się tu tylko 80 zł. Okazuje się jednak, że od 2015 r. stawki nie wzrosły i nie wzrosną także w nadchodzącym roku. Przewoźnicy zapłacą tu więc o ponad 760 zł mniej, niż wynosi maksymalny pułap, ustalony przez rząd.

– Tak, jesteśmy rajem podatkowym – usłyszeliśmy w Urzędzie Miejskim Białego Boru, wspominając zaszczytne określenie, jakiego doczekała się gmina od mediów w 2018 r.  Już wówczas przewoźnicy z całej Polski przenosili się w to miejsce, chcąc zaoszczędzić. Czy tak będzie i w nadchodzącym roku?

80 czy 800 zł podatku?

Gra jest warta świeczki. W 2021 r. w Białym Borze za ciężarówkę od 3,5 do 5,5 tony włącznie trzeba będzie uiścić tylko 80 zł podatku. Dla porównania – w Żywcu 800 zł. We Wrocławiu – nieco ponad 804 zł. Za najcięższą, powyżej 9 ton samorząd w Białym Borze zainkasuje 120 zł. W Żywcu ponad dziesięć razy więcej – 1,6 tys. zł.

Miejsc, takich jak Biały Bór, określanych mianem rajów podatkowych dla przewoźników jest więcej. W zeszłym roku pisaliśmy chociażby o gminie Piechowice, gdzie za najlżejsze ciężarówki trzeba było zapłacić tylko 75 zł podatku.

Skąd takie różnice? Z woli władz gmin. Dokładną wysokość stawek podatku od środków transportowych określa bowiem rada gminy.

Przy ich opracowywaniu może brać pod uwagę np. wpływ środka transportowego na środowisko naturalne, rok produkcji albo liczbę miejsc do siedzenia. Musi za to pamiętać o stawkach maksymalnych, określonych przez Ministra Finansów.

Maksymalne stawki podatku

A te w nadchodzącym roku mają znów wzrosnąć, o wskaźnik inflacji, czyli około 3,9 proc.. W praktyce oznacza to m.in., że rady gmin będą mogły podnieść stawki w przypadku ciężarówek od 3,5 do 5,5 tony z 847,70 zł (stawka z 2020 r.) do 880,77 zł. Czyli w 2021 roku przewoźnicy zapłacą maksymalnie o 33,07 zł więcej.

W przypadku innych rodzajów pojazdów różnica jest wyraźniejsza. Gdy mowa o przyczepie, która wraz z pojazdem silnikowym ma dopuszczalną masę całkowitą powyżej 36 ton, maksymalna stawka podatku wzrasta już o niemal 100 zł (z 2502,96 zł do 2600,58 zł).

Pełne zestawienie maksymalnych stawek określonych przez resort finansów na 2020 i 2021 r. znajdziecie poniżej:

  • od samochodu ciężarowego, którego dopuszczalna masa całkowita mieści się między powyżej 3,5 a poniżej 12 t
rodzaj ciężarówki stawka w 2020 r. stawka w 2021 r.
 powyżej 3,5 tony do 5,5 tony włącznie 847,70 zł 880,77 zł
powyżej 5,5 tony do 9 ton włącznie 1414,15 zł 1469,31 zł
powyżej 9 ton do 12 ton 1696,97 zł 1763,16 zł
  • od samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej pojazdu równej i przekraczającej 12 t
stawka w 2020 r. stawka w 2021 r.
3238,26 zł 3364,56 zł
  • od ciągnika siodłowego lub balastowego, przystosowanego do używania łącznie z naczepą lub przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej zespołu pojazdów od 3,5 tony i poniżej 12 ton
stawka w 2020 r. stawka w 2021 r.
1979,77 zł 2056,99 zł
  • od ciągnika siodłowego lub balastowego, przystosowanego do używania łącznie z naczepą lub przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej zespołu pojazdów równej lub wyższej niż 12 ton
rodzaj pojazdu stawka w 2020 r. stawka w 2021 r.
do 36 ton włącznie 2502,96 zł 2600,58 zł
powyżej 36 ton 3238,26 zł 3364,56 zł
  • od przyczepy lub naczepy, które łącznie z pojazdem silnikowym posiadają dopuszczalną masę całkowitą od 7 ton i poniżej 12 ton (z wyjątkiem określonej działalności rolniczej)
stawka w 2020 r. stawka w 2021 r.
1696,97 zł 1763,16 zł
  • od przyczepy lub naczepy, które łącznie z pojazdem silnikowym posiadają dopuszczalną masę całkowitą równą lub wyższą niż 12 ton  (z wyjątkiem określonej działalności rolniczej)
rodzaj pojazdu stawka w 2020 r. stawka w 2021 r.
do 36 ton włącznie 1979,77 zł 2056,99 zł
powyżej 36 ton 2502,96 zł 2600,58 zł

Dla kogo korzyść

To, która gmina okaże się najżyczliwsza dla przewoźników, okaże się wkrótce. Urzędy są właśnie w trakcie publikowania uchwał Rad Miejskich na stronach internetowych.

Przekonamy się wówczas, kto postawił na wyższe podatki, a kto na niezbędne minimum. Niezależnie od strategii, korzyść dla gminy i tak się pojawi.

Prowadzimy rozmowy ze spółkami, które już myślą o tym, żeby przenieść się na przykład z Litwy do Polski – wskazywał w wywiadzie dla tvn24bis.pl Paweł Mikołajewski, burmistrz Białego Boru.

Fot. Pixabay/gosiak1980/public domain

Tagi