TransInfo

Polscy kierowcy pomagają irańskiemu truckerowi i dziwią się zainteresowaniem mediów. „Niedowiarki nie wierzą, że Polacy mu pomagają”

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Ta historia podbiła media społecznościowe w ostatnich dniach. Irańskiemu kierowcy zepsuła się w Polsce wyjątkowo wiekowa, bo pochodząca z lat 80. ciężarówka. Na pomoc pospieszyli koledzy po fachu. Inni truckerzy chwalą w sieci „akcję ratunkową”, a przy okazji dziwią się, że zrobiło się wokół tego takie zamieszanie.

Aktualizacja: 14:42

Ciężarówka International 9670 zepsuła się w połowie ubiegłego tygodnia na drodze krajowej nr 1, między Siedlcem Dużym a Koziegłowami. Swoista „akcja ratunkowa” ciągnęła się jednak całymi dniami. Wiekowy pojazd udało się uruchomić na chwilę, po to, by przejechał nieco ponad kilometr na stację benzynową.

Tam utknął na dobre, wzbudzając niemałe zainteresowanie wśród mijających go kierowców, w końcu tego rodzaju zabytek nie co dzień widzi się na drodze. Kierowcy wymieniali się w mediach społecznościowych informacjami o irańskiej ciężarówce, aż w końcu zebrali grupę, która ruszyła na pomoc.

Nie mógł wrócić do domu – opowiada TVN24 Wojciech Głąb, kierowca zawodowy, który o historii irańskiego truckera usłyszał, siedząc na pauzie w Mediolanie. – Zjeżdżałem do domu na weekend. Zebraliśmy się na grupie społecznościowej, żeby pomóc koledze po fachu. Umówiliśmy się w niedzielę na szóstą rano i walczyliśmy.

Niestety, po oględzinach okazało się, że pojazd jest poważnie uszkodzony i naprawianie go jest nieopłacalne. Dlatego też w sieci ruszyła już zbiórka na nowy pojazd, którym Irańczyk będzie mógł wrócić do domu. 

“Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”

Już kilka dni temu irański kierowca wylewnie dziękował przed telewizyjnymi kamerami za nieocenioną pomoc przy naprawianiu i diagnozowaniu usterek, tymczasem sami kierowcy, komentujący doniesienia w sieci zastanawiali się, „o co robić tyle szumu”. 

A starzy kierowcy to widzą i się po głowach pukają do czego to doszło żeby trafiać do telewizji. bo się komuś pomogło. Strach teraz pomagać bo zaraz telewizja, wywiady – czytamy w jednym z komentarzy na Facebooku.

„Jeszcze są prawdziwi kierowcy i przyjaciele. Dzięki za pomoc koledze bo do domu ma jeszcze trochę km” – pisze inny trucker.

Jeden za wszystkich wszyscy za jednego super – podsumowuje jeszcze inny.

Należy mieć nadzieję, że rzeczywiście tak jest, a Irańczyk ostatecznie nie będzie źle wspominał przejazdu przez Polskę.

Fot. Pixabay/Counselling/public domain

Tagi