Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych
“Ratujcie polski transport drogowy” – przewoźnicy znowu chcą zwrócić uwagę rządu. Będzie protest, ale władze torpedują akcje
W najbliższą sobotę odbędzie się kolejny protest przewoźników. Akcję organizuje Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych (ZSPD). Z kolei inna organizacja przewoźników nie otrzymała zgody na przeprowadzenie protestu.
Jutro, tj. w sobotę od godz. 8 do 15 w ciągu drogi krajowej nr 10 na skrzyżowaniu ul. Struga z ul. Gryfińską w Szczecinie odbędzie się protest przewoźników z ZSPD.
Jest to droga główna łącząca prawobrzeżną i lewobrzeżną część Szczecina” – wyjaśnia w rozmowie z Ttrans.iNFO Piotr Krzyżankiewicz, wiceprezes ZSPD.
Dodał, że stowarzyszenie będzie organizować takie akcje co tydzień, dopóki przewoźnicy nie otrzymają wsparcia, o jakie walczą. W zgromadzeniu ma wziąć udział 20 ciągników siodłowych i 50 osób. Podobnie jak tydzień wcześniej protest odbywa się w godzinach obowiązywania zakazu ruchu samochodów ciężarowych.
Akcja protestacyjna ma na celu pokazanie bierności i ignorancji polskiego rządu wobec dramatycznej sytuacji polskich przewoźników drogowych. Ratujcie polski transport drogowy” – apeluje ZSPD.
“W związku z tym, że do dnia dzisiejszego nie widać efektów naszych prac z Ministerstwem Infrastruktury mających na celu wsparcie przewoźników w bardzo trudnej sytuacji w jakiej się znaleźli, zapraszamy na wydarzenie mające na celu pokazanie niezadowolenia środowiska przewoźników drogowych tą sytuacją” – dodaje organizacja.
Zachodniopomorscy przewoźnicy i branżowe organizacje z innych regionów Polski domagają się rządowego wsparcia dla transportowców, m.in. obniżenia składek ZUS na 24 miesiące, wprowadzenia minimalnych stawek za usługi transportowe, wprowadzenia i egzekwowania zakazu rejestracji i działalności firm z kapitałem rosyjskim i białoruskim.
Na Śląsku nie będzie protestu
Protest zapowiadało również Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych TRANS. Akcja protestacyjna miała się odbyć w poniedziałek 1 lipca br.
Dostaliśmy osiem odmów. Mimo że zeszliśmy na mniej znaczące drogi, wciąż dostajemy odnowę. Będziemy kierować sprawę do sądu” – wyjawił w rozmowie z Trans.iNFO Piotr Konwerski, prezes SPD TRANS.
O problemach z uzyskaniem zgody na zgromadzenie mówi również Piotr Krzyżankiewicz z ZSPD.
To jest kwestia boksowania się z urzędami miast z racji tego, że miejsca, w których odbywają się protesty znajdują się na drogach krajowych, ekspresowych i na autostradach. A tu dużo do powiedzenia ma Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która podlega bezpośrednio pod Ministerstwo Infrastruktury. Są próby torpedowania protestów” – mówi wiceprezes ZSPD.