fot. pixabay/TheDigitalArtist/public domain

Szaleństwo e-zakupów na Wyspach. Eksperci mówią o bezprecedensowym szczycie

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Branża e-commerce w Wielkiej Brytanii szykuje się na rekordowe żniwa. Są jednak obawy co do terminowości dostaw paczek w czasie zakupowego szaleństwa.

Najnowsze badanie, przeprowadzone przez platformę e-commerce Sendcloud, pozwala oczekiwać, iż tegoroczny listopadowo-grudniowy sezon zakupowy będzie rekordowy. Sendcloud spodziewa się, że w najbliższy weekend od piątkowego Black Friday po poniedziałkowy Cyber Monday liczba dostarczanych paczek wzrośnie aż o około 80 proc. w stosunku do zwykłego tygodnia.

Od początku listopada widoczny jest znaczny wzrost wolumenu zamówień. Na Wyspach świętem zakupowym jest tzw. Singles’ Day (który przypada na 11 listopada), a teraz pod koniec miesiąca dochodzą także Black Friday i Cyber Monday. Singles’ Day przyniósł szacowany wzrost sprzedaży o 29 proc. w stosunku do standardowego tygodnia sprzedaży. Dodatkowo, branżę czeka też okres przedświąteczny. Sprzedaż online w tydzień poprzedzający Boże Narodzenie ma być 69 proc. większa niż zwykle.

Prognoza wolumenu przesyłek internetowych w okresie listopad-grudzień 2020 r. (w porównaniu do zwykłego tygodnia = 100 proc.)

Źródło: Sendcloud

Szacujemy, że popyt oraz sprzedaż online w okresie Black Friday i Cyber Monday wystrzelą w górę, gdyż klienci szykują się już na święta a nie mogą robić zakupów w tradycyjnych sklepach” – twierdzi Rob van den Heuvel, prezes Sendcloud.

Do tego e-shoppingowego szaleństwa przyczynić ma się, przede wszystkim, zamknięcie tradycyjnego handlu z powodu pandemii Covid-19. W Wielkiej Brytanii trwa właśnie drugi lockdown w tym roku. Oczekuje się, iż to drugie zamknięcie gospodarki doprowadzi do ok. 20 proc. większej sprzedaży online niż w czasie pierwszego lockdownu.

Sendcloud twierdzi, iż klienci powinni uzbroić się w cierpliwość i przygotować się na możliwe opóźnienia w dostarczaniu paczek. Platforma radzi też firmom z branży e-commerce by zwiększały swoje możliwości wysyłkowe przez współpracę z kilkoma przewoźnikami, a nawet szukania alternatywnych przewoźników.

Taki szczyt jest bezprecedensowy, więc zarówno sprzedawcy internetowi jak i klienci, powinni przygotować się na to, że terminy dostaw mogą być dłuższe niż zwykle” – dodał van den Heuvel. Szef Sendcloud zaznaczył też, iż opcja śledzenia paczki tracking & tracing powinna być szeroka wykorzystywana, aby zapewnić możliwie najszybszy czas dostarczenia przesyłki.

Obawy co do opóźnień nie są bezpodstawne. W czasie pierwszego lockdownu, 67 proc. brytyjskich klientów skarżyło się na opóźnienia w dostawie zamówionych towarów. Sprzedawcy zaś powinni mieć się na baczności, gdyż w jednej z ankiet 37 proc. brytyjskich klientów stwierdziło, iż nie zamówiłoby znów ze sklepu, jeśli paczka przyszła by po czasie. Według badania, ponad połowa (54 proc.) ankietowanych w Wielkiej Brytanii odsyła internetowe zamówienia, gdy nie jest z nich zadowolona.

Fot. pixabay/TheDigitalArtist/public domain

Tagi