TransInfo

Fot. AdobeStock/itchaznong

Dostawy w jeden dzień u każdego już za rok? Dynamiczny rozwój rozwiązań omnichannel

Prawie wszyscy detaliści chcą oferować dostawy tego samego dnia już w 2025 r. - wynika z badań na temat rynku omnichannel. Za wszystkim stoi dynamiczny rozwój sprzedaży e-commerce w Polsce. Ale tradycyjny handel nie oddaje łatwo pola.

Ten artykuł przeczytasz w 7 minut

Najnowszy sondaż przeprowadzony wśród graczy rynkowych wskazuje, iż dostawy tego samego dnia za rok chce realizować aż 99 proc. ankietowanych. Dzisiaj robi to zaledwie 35 proc. badanych.

W dalszej części artykułu przeczytasz:

  • jakie są główne zalety zintegrowanego łańcucha dostaw
  • o głównych wyzwaniach przed którym stają firmy implementujące łańcuchy dostaw omnichannel
  • czym różni się polski e-konsument od swojego zachodnioeuropejskiego odpowiednika

Według raportu „Łańcuch dostaw. Zapewnienie najlepszych doświadczeń klientom”, przygotowanego przez FM Logistic, sprzedaż tradycyjna nadal dominuje, ale segment handlu internetowego rozwija się bardzo dynamicznie. Aż 87 proc. ankietowanych firm stwierdziło, iż ponad 60 proc. ich wolumenu sprzedaży pochodzi z tradycyjnych kanałów. Pokazuje to, że pomimo dynamicznego wzrostu handlu online od wybuchu pandemii tradycyjny handel pozostaje fundamentem branży detalicznej.

Niemniej jednak 87 proc. badanych odnotowało wzrost zamówień online od czasu wybuchy pandemii.

„Zintegrowany łańcuch dostaw, łączący dystrybucję B2B i B2C, może prowadzić do zwiększenia wydajności operacyjnej, obniżenie kosztów, optymalizacji zarządzania zapasami, zwiększenie elastyczności i wielu innych korzyści” – wnioskują autorzy raportu.

Głównymi czynnikami rozwoju e-commerce są szerokie możliwości dostaw (67 proc. wskazań) oraz większy dostęp do internetu (59 proc.). Wysoko wymieniane są także różne metody płatności, rosnąca liczba młodych konsumentów czy też dostępność handlu o każdej chwili.

Omnichannel już u połowy detalistów

Ten skok popularności handlu elektronicznego zwiększył znaczenie logistyki omnichannel. Jak wyliczają autorzy raportu, zintegrowany łańcuch dostaw pozwala firmom usprawnić działalność, ograniczyć zbędne procesy i zoptymalizować przepływ towarów od dostawców do klientów końcowych. Uzyskana wydajność może prowadzić do obniżenia kosztów i lepszego wykorzystania zasobów.

Już 56 proc. badanych firm w pełni zintegrowało łańcuchy dostaw omnichannel zarówno w sprzedaży online, jak i offline. Oddzielne łańcuchy dostaw ma zaledwie 12 proc. ankietowanych.

Główną motywacją do tego typu działania jest przede wszystkich chęć cięcia kosztów – logistyki i wydatków operacyjnych. Niewiele mniej niż połowa ankietowanych firm – bo 46 proc. – stwierdziło, iż wysokie koszty logistyki oraz braki magazynowe wpłynęły na ich decyzję o wdrożeniu łańcucha dostaw omnichannel. Niedaleko za nimi była nieefektywna polityka zwrotów (44 proc. wskazań) czy niedokładne planowanie popytu.

Najchętniej wymieniane korzyści to z kolei: lepsza obsługa klienta (62 proc. wskazań), sprawniejsze gospodarowanie zapasami (60 proc.), większa wydajność operacyjna i elastyczność (48 proc.) oraz przewaga konkurencyjna (44 proc.).

Pracownicy, dane, technologia

Zanim jednak uda się osiągnąć korzyści z implementacji, przed firmami stoi grupa wyzwań i problemów związanych z transformacją łańcucha dostaw. Aż 49 proc. firm wskazuje, iż największym z nich jest zatrudnianie i szkolenie niezbędnych pracowników. Kolejnymi wyzwaniami są konieczność zarządzania danymi (44 proc.), usprawnianie procesów realizacji zamówień (36 proc.) oraz integracja analiz i technologii (28 proc.).

Firmy postrzegają wdrażanie rozwiązań omnichannel za na tyle skomplikowane, iż większość z nich posiłkuje się pomocy zewnętrzną przy implementacji tego nowego rozwiązania logistycznego.

Ankietowane firmy oczekują, iż partner zewnętrzny wesprze ich w integracji systemów IT, płynnej synchronizacji danych oraz sprawnej realizacji operacyjnej, a także we zwiększeniu szybkości i dokładności dostaw.

Badanie zostało przeprowadzone pośród 105 respondentów z sektora dóbr konsumpcyjnych (36 firm), sprzedaży detalicznej (49) oraz branży beauty i produktów luksusowych (20). Uczestnicy badania prowadzili działalność w Indiach (37 podmiotów), Francji (36) oraz w Polsce (32).

Zakupy w sieci hamują

Pomimo wniosku ankietowanych przez FM Logistic firm, iż handel dynamiczny rozwija się dynamicznie od czasu pandemii, badanie Barometr e-Shopper 2023 pokazuje, że w ub.r. zmniejszyła się grupa Polaków kupujących w sieci.

Zakupy w internecie zrobiło w 2023 r. 72 proc. Polaków, o 5 pkt proc. niż rok wcześniej. W 2021 r., w samym środku pandemicznego boomu na e-commerce, z kolei było to aż 79 proc.

Zjawisko to nie powinno jednak budzić obaw, ponieważ udział regularnych e-klientów pozostaje stabilny; dla około połowy e-konsumentów zakupy w sieci to stała praktyka. Po wydarzeniach ostatnich lat, rynek e-commerce wydaje się stabilizować i nic nie wskazuje na to, by ta forma zakupów miała stracić na znaczeniu – komentuje Maksymilian Pawłowski z DPD Polska, które przygotowało raport Barometr e-Shopper 2023.

Polski e-shopper wierny sieci

Choć odsetek kupujących w sieci w naszym kraju spada, to statystyczny polski e-shopper jest bardziej oddany tego typu zakupom, niż jego odpowiednik na Zachodzie. Aż 66 proc. Polaków jest zdania, iż w sieci mogą nabyć wszystko czego potrzebują. Średnia europejska wynosi 55 proc.

Regularnie kupujący w internecie odpowiadają za 91 proc. transakcji w Polsce. Znowu w skali całej Europy średnia jest niższa i wynosi 86 proc.

Inflacja online

W zachowaniach e-konsumentów widać złowrogi wpływ inflacji, która dopiero niedawno w naszym kraju odpuściła. Zwiększyło się bowiem grono tych e-nabywców, dla których cena miała największy wpływ na zakup – stanowili oni 65 proc. kupujących w sieci. Co ciekawe, nawet najwięksi entuzjaści handlu w internecie postrzegają cenę jako istotną podczas dokonywania zakupów.

Jednak zdaniem regularnych e-nabywców z Polski to właśnie zakupy w Internecie pozwalają im na oszczędności podczas zakupów – jest o tym przekonanych aż 71 proc. z nich, podczas gdy z opinią taką w Europie zgadza się 65 proc. regularnych e-konsumentówzauważa Maksymilian Pawłowski.

Presja inflacyjna na kieszenie konsumentów sprawiła także, iż 8 na 10 regularnych użytkowników internetu w Polsce zrobiło w 2023 r. zakupy na platformach C2C (między konsumentami – przyp.red.). Prawie 4 z 10 z nich przyznało, że zwiększyło tego typu zakupy w toku ub.r.

I znów regularni użytkownicy platform e-commerce w Polsce dużo częściej, niż ich europejscy odpowiednicy korzystają z zakupów rzeczy używanych (81 proc. w porównaniu do 72 proc.).

Najbardziej popularnym według badania DPD Polska wśród polskich konsumentów sposobem dostaw są automaty paczkowe (68 proc. wskazań). Dla porównania w Europie są to dostawy do domu (76 proc.).

W ogóle Polacy dużo bardziej niż inni Europejczycy lubią odbierać zamówione dobra poza domem. W naszym kraju preferuje ten sposób aż 79 proc. regularnych e-konsumentów. Tymczasem średnia europejska znajdowała się na poziomie 44 proc. To dobra wiadomość dla firm inwestujących w rozwój rozwiązań omnichannel.

Tagi