Odsłuchaj ten artykuł
Fot. ZUS/Facebook
Wyższe stawki ZUS na horyzoncie: przewoźniku, przygotuj się na dodatkowe koszty
W sierpniu br. rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2025 r., z którego wynika, że przeciętne prognozowane wynagrodzenie, będące najczęściej podstawą dla wynagrodzenia kierowców międzynarodowych, wzrośnie blisko o 850 zł. Ta podwyżka wiąże się ze wzrostem składek ZUS, na które powinni przygotować się przedsiębiorcy z branży transportowej.
W sierpniu br. rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2025 r., z którego wynika, że przeciętne prognozowane wynagrodzenie, będące najczęściej podstawą dla wynagrodzenia kierowców międzynarodowych, wzrośnie blisko o 850 zł. Ta podwyżka wiąże się ze wzrostem składek ZUS, na które powinni przygotować się przedsiębiorcy z branży transportowej.
Według najnowszych danych Inelo z Grupy Eurowag, odprowadzane składki mogą być wyższe w przyszłym roku nawet o kilkaset złotych miesięcznie od każdego kierowcy i to przy założeniu, że nie otrzyma on podwyżki.
Przyjęty w sierpniu projekt ustawy budżetowej przewiduje bowiem podwyżkę prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia do 8 673. Obecnie wynosi ono 7 824 zł, a więc przyszłoroczna średnia pensja będzie o 849 zł wyższa.
To właśnie od tej kwoty przewoźnicy odprowadzają składki ZUS z płac kierowców w transporcie międzynarodowym. Dla porównania, w ubiegłym roku średnie wynagrodzenie wzrosło o 889 zł w stosunku do 2023 r.
Znaczny wzrost poziomu minimalnego i przeciętnego wynagrodzenia obserwowany jest w polskiej gospodarce już od kilku lat, a wraz z nim zwiększa się poziom wydatków na zaliczki PIT oraz składki ZUS kierowców. Poziom przeciętnego wynagrodzenia wskazany w projekcie ustawy budżetowej oznacza wzrost obciążeń na rzecz ZUS w przyszłym roku o 356 zł do kwoty 3 639 zł. To łączna kwota miesięcznych składek za jednego kierowcę międzynarodowego, którego składki są odprowadzane właśnie od progu przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia – komentuje Mateusz Włoch, ekspert ds. rozwoju i szkoleń, Inelo z Grupy Eurowag, dodając, że jeszcze w 2021 r. odprowadzane dla kierowców międzynarodowych składki były prawie trzykrotnie niższe.
Ekspert zwraca również uwagę na fakt, że składki te rosną i to bez zwiększania wynagrodzenia netto pracownika, czyli tzw. „na rękę”.
Pracodawcy, którzy chcą dać realną podwyżkę kierowcy, to ponoszą jeszcze większe koszty, wzrasta także zaliczka na podatek od wynagrodzenia. Dodatkowe obciążenia dla przewoźników z każdym rokiem stanowią coraz poważniejsze wyzwanie – dodaje Mateusz Włoch.
Kwota przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia z projektu ustawy budżetowej nie jest wprawdzie ostateczna. Najprawdopodobniej nie będzie już jednak istotnych zmian w wysokości zakładanego przeciętnego wynagrodzenia, podobnie jak miało to miejsce w poprzednich trzech latach, gdy projektowany poziom wynagrodzenia pozostawał niezmieniony.
Przewoźniku, przygotuj się
Inelo podkreśla, że ostatni kwartał roku to okres, w którym często planuje się budżet na kolejny rok. To także czas negocjacji kontraktów ze zleceniodawcami, które mają obowiązywać w przyszłym roku.
Szacowanie poziomu wydatków, w tym kosztów pracy, pozwala znacznie lepiej przygotować się do udziału w przetargach na usługi przewozowe poprzez składanie rentownych ofert stawek transportowych. Z tego względu warto zapoznać się z tymi zmianami już teraz – zaznacza firma.