Inicjatywa ma na celu optymalizację wykorzystania pojazdów, skrócenie czasu pracy kierowców oraz ocenę możliwości współpracy między niezależnymi flotami przy wykorzystaniu danych w czasie rzeczywistym.
Projekt nawiązuje do idei XIX-wiecznego Pony Express (system szybkiego dostarczania poczty w USA, w którym jeźdźcy konno przekazywali sobie przesyłki na kolejnych stacjach, pokonując trasę z Missouri do Kalifornii w około 10 dni), dostosowanej do współczesnych realiów transportu drogowego. Zamiast jednej ciężarówki pokonującej całą trasę, dwie ciężarówki dojeżdżają do ustalonego punktu, gdzie wymieniają naczepy i wracają do swoich baz. Takie podejście pozwala zredukować przestoje pojazdów i umożliwia ich częstsze wykorzystywanie.
W testach uczestniczy firma spedycyjna Logistik Schmitt oraz partner logistyczny, wykorzystując jedną ciężarówkę spalinową Actros L oraz jedną elektryczną eActros 600. Pojazdy wymieniają naczepy w wyznaczonym miejscu, a ładowanie odbywa się w istniejącej infrastrukturze – w Mannheim oraz na stacji ładowania Hermsdorfer Kreuz, zarządzanej przez firmę Milence, której współwłaścicielem jest Daimler Truck.
System sztafetowy działa zarówno w przypadku ciężarówek spalinowych, jak i elektrycznych. Jednak to rozwiązanie ma sens jedynie wtedy, gdy przejazdy są odpowiednio zsynchronizowane i żadna z ciężarówek nie musi czekać na drugą” – komentuje Martin Gaissert, kierownik projektu w Mercedes-Benz Trucks.
Synchronizacja możliwa jest dzięki platformie Mansio, która integruje dane o lokalizacji pojazdów, przewidywanym czasie przejazdu, poziomie naładowania baterii, zaplanowanej trasie oraz szczegółach zleceń – wszystko w czasie rzeczywistym.
Współpraca niezależnych flot – krok ku interoperacyjności
Choć system sztafetowy jest już stosowany w dużych firmach posiadających wiele baz logistycznych, obecny pilotaż koncentruje się na umożliwieniu współpracy między niezależnymi flotami. Projekt postrzegany jest jako potencjalny krok w kierunku szerszej interoperacyjności w sektorze logistycznym.
Test potrwa sześć miesięcy, a jego wyniki mogą posłużyć do dalszego rozwoju modelu sztafetowego na europejskich trasach dalekobieżnych.